| 4 |

665 27 0
                                    

Janek

Otwieram oczy i sięgam po telefon spoglądam na wyświetlacz i widze ze jest dopiero 7:40, słyszę hałas z kuchni, więc postanawiam zejść zobaczyć co się dzieje.
Schodzę po cichu na dół i widze tam Zuzie, która robi sobie śniadanie, nie wiem co mną kieruje ale podchodzę do niej od tyłu, przytulam mocno i całuje ją w głowe, na co dziewczyna odwraca się do mnie przodem i słodko sie uśmiecha po czym wtula się we mnie.

Zuzia

Odsuwam się w końcu od chłopaka i wracam do smażenia jajecznicy dla nas a chłopak w tym czasie poszedł do góry pewnie się ogranąć, jestem nadal lekko zdziwiona zachowaniem Jasia choć to co zrobil było mega słodkie. Odkładam talerze na stół i wołam Janka ale nie dostaje odpowiedzi, więc postanawiam że po niego pójde.Tak jak postanowiłam tak też robie jestem już do góry i wchodze do pokoju Janka i widze chłopaka siedzącego na łóżku bez koszulki, lekko sie zawstydzam i już chce wyjść, ale Jan woła mnie, więc wracam się i staje w drzwiach.
- sory mogłam zapukać czy coś - mówię lekko zdenerowana i widzę, że chłopak do mnie wstaje.
- nic sie stało młoda, przecież się ciebie nie wstydze - mówi do mnie Janek i w łapie mnie za ręke i ciągnie na dół, znów jestem zaskoczona jego zachowaniem ale szczerze nie przeszkadza mi ono wcale. Siadamy do stołu i zaczynamy jeść w między czasie Jan cały czas gada o tym, że zrobiłam mu pyszne śniadanie i że mam częściej mu gotować, po zjedzeniu chciałam już wstać, żeby zanieść talerze do zmywania ale Jasiek jest szybszy i odkłada naczynia a ja ide na kanape i kłade się na niej, po chwili przychodzi do mnie, więc postanawiam usiąść, za to Janek teraz się połozył z głową na moich nogach. Leżymy już tak z 30 min i rozmawiamy a ja bawie się jego włosami, lecz na wyświetlaczu mojego telefonu widnieje dobrze znane mi zdjęcie więc odrazu kończe odbieram.
-co chcialas?
-ogarnelam cos na wieczor cos zajebistego
-o kurwa mam nadzieje ze dobrze mysle, to moze zaprosimy Milene, Maryche i Natalke?
- maryche juz mamy ale moze byc i druga ale dobra to zadzwonie do dziewczyn ze zeby o 20 byly
- dobra to czesc
Kończe rozmowę i odkładam telefon i wracam do rozmowy z Janem.
-co takiego ciekawego sie dzis dzieje u was w mieszkaniu?- pyta chlopak z zaciekawieniem.
-a wiesz mala imprezka, same laski więc pewnie tylko po piwku wypijemy -okłamałam go i bylo mi z tym chujowo ale przypomnialo mi sie co bylo rok temu gdy Janek przyjechal do mnie i sie zjaralam, byl obrazony ale z drugiej strony nalegal zebysmy wracali do mieszkania i w spokoju sobie posiedzieli, a na drugi dzien robil mi wyklad ze nawet nie wiem skad to jest i ze moglam poprosic jego to by mi zalatwil dobre i w 100% czyste ale kurwa on sam nie wiedzial co gadal bo dobrze wiem ze by mi tego nie ogarnal.
- a kumam, ja dzis widze sie z filipem i szymanem- powiedzal i wstał z kanapy.
- ide na fajke idziesz ze mna?- dodał, a ja tylko pokiwalam glowa na tak i poszlam za nim. Gdy juz spalilismy powiedzialam Janowi ze musze sie zbierac, a on zaproponowal mi podwozke na co sie zgodzilam.
Podczas jazdy wsumie caly czas spiewalismy i sie smialismy, gdy podjechalismy pod moj dom i chcialam juz wychodzic Janek powiedzial ze zasluguje na prezent za podwozke i pokazal na swoj policzek, pochylilam sie do chlopaka, dalam mu buziaka i wyszlam z auta. Wchodze do mieszkania i widze w salonie Natalie, która leży i skręca blanta.
-Siema siema a ty ci juz szykujesz- powiedzialam i usiadlam obok.
- no tak wsensie ten jest dla nas, a ty skrecisz dla lasek beda mialy jednego na 3- odpowiedziala i wyciagnela woreczek ze tylnej kieszeni spodni i mi go podala, odebralam go, wzielam bletki i zaczelam.
Dochodzi juz 20:00, my od czasu mojego przyjazdu czy cos kolo 11:00 nie robilysmy nic pozytycznego, ja zdazylam sie umyc, zjesc cos i ubrac sie w krotkie czarne spodenki i bialy top, a ona przelezala caly dzien i wlasnie poszla sie ubrac w jakies tam dresy i zwykla koszulke. Moje przemyslenia przerwal dzwonek, odrazu poszlam otworzyc, dziewczyny weszly i sie ze mna przywitaly po czym poszly sie rowniez przywitac z Natalia, ktora wlasnie zeszla na dol.
- To co laski zaczynamy?- powiedziala Natalia i ruszyla na balkon. Siedzimy juz na balkonie i konczymy juz spalac. Wchodzimy do mieszkania ja podbiegam po pilota i odpalam spotify, dziewczyny rozsiadaja sie na kanapie a Natalia idzie do gory odebrac telefon.

Natalia

-hejka szczepan
-no czesc chcialem sie spytac czy chcesz wyjsc gdzies bo nudze sie cholernie
-no dobra to schodki za 15 minut,
-okej, do zobaczenia

Zuzia

Dochodzi juz 22:00 siedzimy z laskami i pijemy jakies drinki, ktore przygotowala Milena, nie ma z nami Natali tej, z ktora mieszkam bo musiala pilnie wyjsc.
Smiejemy sie i wypijamy kolejne drinki, czuje sie tak zajebiscie az wpadam na glupi pomysl i dzwonie do Janka.
-hejkaaaa janus sluchaj wpadajcie do nas robimt impreze adres znasz widze was tu zaraz - odrazu po tym sie rozlaczam i stwierdzam ze za cicho tutaj, wiec prosze Maryche, zeby puscila jakies bardziej energiczne piosenki i tak tez robi. Tanczymy i bawimy sie w najlepsze az slysze dzwonek dobrze wiem kto to wiec podchodze do drzwi i wpuszczam chlopakow i witam sie z kazdym po kolei na koncu wchodzi Jan, ktory widzi po moich oczach ze nie pilam samego alkoholu ale jedyne co robi to smieje sie z tego jak wygladam po czym odpowiadam tym samym.
Dawno sie tak zajebiscie nie bawilam, kazdy tanczy, spiewa, pije, sama juz nie wiem ktora jest godzina ale widze ze do domu wchodzi Natalia a za nia chlopak ktorego kojarzylam a po nim jeszcze dwoch innych i juz wiem skad ich znam. Mata, Szczepan i Wyguś wchodzą do mieszkania, i witaja sie z kazdym po kolei.
Jest grubo po 2:00 a melanz nadal trwa chlopaki z gombao sa tak zajebisci naprawde, kazdy sie swietnie dogaduje i to mi sie podoba, nawet zauwazam, ze Natalka nawet za dobrze dogaduje sie z Michalem ale ciesze sie z tego powodu. Powoli robi sie spokojniej, niektorzy juz zasneli w jakis dziwnych miejscach typu balkon tam wlasnie spi Franek, Janek siedzi na kanapie  i wola mnie do siebie, staje przed chlopakiem a ten przyciaga mnie do siebie i tym sposobem siedze mu na kolanach, co mi nie przeszkadza ale to wszystko przez promile. Po 10 minutach Szyman mowi ze musi zwijac na chate i wychodzi, Filip z Milena kieruja sie na gore do jednej z sypilani zeby isc spac, i wlasnie teraz zostalam sama z Janem, chłopak patrzy na mnie z wielkim usmiechem na twarzy i po chwili zaczyna mnie calowac, co odrazu odwzajemniam.

~~~~~~

Jesli beda jakies wieksze bledy to przepraszam jutro z rana to ogarne buziak

| only problems |Donde viven las historias. Descúbrelo ahora