⭐️13

1K 34 3
                                    

Wróciłem chwile po pierwszej w nocy.

Zamknąłem się w pokoju i płakałem.

Dalej nie mogłem zrozumieć tego, że mam syna.

Nigdy bym się tego nie spodziewał bo przecież zawsze się zabezpieczaliśmy.

Ale teraz mam dziecko.

Dziecko i Ashley, jakieś trzydzieści metrów ode mnie.

Są tak blisko, a jednocześnie tak daleko.

- Synku? – usłyszałem głos mamy za drzwiami.

Na telefonie sprawdziłem godzinę: 7:28.

Wstałem i otworzyłem drewnianą powłokę.

- Skarbie? – posłała mi rozczulony wzrok, a ja szybko przetarłem oczy, z których ciągle leciały łzy.

- Wrócę do Seoulu wcześniej. Przepraszam.

- Dobrze, kochanie. – przytuliła mnie.

Wtuliłem się w nią jak wtedy kiedy byłem dzieckiem, wybuchnąłem płaczem, a mama głaskała mnie po głowie.

- Tak bardzo tego żałuje. – przyznałem cicho.

- Wiem synku.

- Kocham ją, mamo. – odsunąłem się od kobiety. – Bardzo ją kocham.

- To jest twój syn, prawda? – zapytała cicho.

- Nie wiedziałem o nim. Mogłem być przy nich kiedy mnie potrzebowali, ale... - ledwo łapałem powietrze.

- Już JeongGukie. Spokojnie. Ale zanim wyjedziesz, idź do niej i z nią porozmawiaj.

Pokiwałem głową z cichym westchnięciem, podszedłem do szafy i ubrania zacząłem pakować do czarnej torby.

Dowiem się wszystkiego.

***

Cały zestresowany stałem przed drzwiami, wziąłem głęboki wdech i zapukałem.

Otworzyła mi starsza kobieta, bez słowa wpuściła mnie do środka i wzrokiem wskazała salon, a sama skierowała się na górę.

Wszedłem do pomieszczenia, siedziała na kanapie i śmiała się, a mój syn razem z nią.

Wyobraziłem sobie taki widok w Seoulu, wracałbym codziennie z wytwórni i widział ten obrazek.

Chciałem tego.

Chciałem zabrać swoją rodzinę ze sobą.

Powstrzymałem łzy, które ewidentnie chciały wypłynąć i podszedłem do sofy.

Oboje na mnie spojrzeli, a ja niepewnie usiadłem koło chłopca i uśmiechnąłem się do niego.

- Nazywa się JungSu. – spojrzałem na dziewczynę, która wpatrzona była w naszego syna. – Jeon JungSu..

Poszerzyłem swój uśmiech.

Nosi moje nazwisko.

- Tamtego dnia.. chciałam ci powiedzieć, że dostałam prace w Ameryce. Ale potem cię zobaczyłam, te fanki, zespół.. Nie potrafiłam na ciebie spojrzeć.

Łzy popłynęły po jej policzkach, JungSu wdrapał się na jej kolana i oparł głowę na jej obojczykach.

- Kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży musiałam wyprowadzić się do innego stanu, gdzie mieszkała moja kuzynka.. pomogła mi..

(It's not) too late /Jeon JeongGukWhere stories live. Discover now