Nikola Grandson to zwykła dziewczyna z przeciętnej rodziny. Ale wkrótce się okaże , że musi pomóc innemu światu. Musi pomóc Narnii.
Czwórki rodzeństwa Pevensie nie muszę przedstawiać czy też Wielkiego Lwa Aslana.
Kto woła Nikole ? Jakie ma zadan...
Minęły trzy lata od ostatnich wydażeń. Mam już 14 lat (dziśaj kończę )ale przez mój wzrost mam 168 cm wzrostu wyglądam (czasami) na 17 lat. Moje włosy są dość długie. Łucja jest teraz podobna do mnie gdy miałam 10 /11 lat. ( mimo że ma 13 lat)Dziś jest znowu jakiś bal . Dlatego Łucja dogląda wszystkich przygotowań . Byłyśmy już ubrane w suknie balowe . Ja:
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Zuzanna:
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Łucja
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Sukienka Łucji
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Generalnie ja i Łucja jesteśmy prawie identyczne ,mamy ten sam kolor oczu i prawie taki sam kolor włosów . Edmund pomagał Piotrowi po czym przyszedł do mnie I od rana czymś mnie zajmował . Jeśli chodzi o moją relację z Edmundem to została taka sama jak wcześniej albo się zmieniła na lepsze . Edmund ma już 15 lat ,Zuzanna 19 a Piotr 20. Przez to że jestem jedyną księżniczką Narnii to wszyscy zachowywali się dość dziwnie (jeśli chodzi o dzisiejszy dzień). Ani Zuzanna mi nie powie ani Piotr ,a Edmund wiecznie mnie gdzieś prosi bym mu towarzyszyła . Nie wiem o co chodzi... A jest już październik. Ja:Edmund , który jest dzisiaj . Edmund: Dzisiaj jest sobota. Ja: Tyle to ja wiem . Pytam się o date. Edmund :Październik 1003 rok. Ja:To jeszcze się nienarodziłam . A nie stop. Tu inaczej biegnie czas.
Godzina 18 Weszłam do sali balowej ale było strasznie ciemno . Nic nie widziałam nagle poczułam czyiś dech za sobą. Ktoś najwyraźniej za mną stał . Bałem się że to wilkołak . Usłyszałam ciepły głos szepczący bym się nie bała. Ten ktoś mnie okrążył ,a następnie poczułam czyjeś ciepłe wargi na swoich ustach. Nie wiedziałam co zrobić. Zapalony światła i moim oczom ukazała się pięknie wystrojona sala balowa czy też tronowa. Wszyscy krzykneli NIESPODZIANKA! Łucja :Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin .
Każdy zaczoł składać mi życzenia urodzinowe . Zaczęły się tańce. Edmund podszedł do mnie i.... Edmund : Mogę panią prosić. Wyciągnął swoją rękę w moim kierunku. Ja: Ależ oczywiście wasza królewska mość. Zaciągnoł mnie na parkiet . Zaczynając tańczyć walca . Moja długa kremowobeżowa suknia suneła ,czasami zakręcała się po podłodze.
Gdy nikt nie patrzył Edmund zabrał mnie do królewskiego ogrodu (błagam bez zboczonych skojażeń.) Spacerowaliśmy i rozmawialiśmy .
Cały dzień mogę podsumować jednym słowem . Idealny. CDN