[ 4 ] zaskoczyć kogoś

6.6K 520 776
                                    

Minął dzień od kiedy Syriusz i Regulus się pogodzili. Bracia nie opuszczali się na krok, podczas tego krótkiego okresu czasu, aby odbudować ich relację. Opowiadali sobie o rzeczach, które im umknęły przez unikanie się i ciągłe kłótnie.

Wszyscy siedzieli w kuchni, spożywając śniadanie przygotowane przez skrzatkę o imieniu Lukrecja. Powiedziała im ona, że musi tu być cały czas, bo przez przesunięcie w czasie nie mogłaby wrócić. Lily zaproponowała jej wtedy, że wyczaruje jej drugie łóżko w swoim pokoju na co Lukrecja zareagowała szczęściem i łzami oraz oczywiście się zgodziła.

Huncwoci solidarnie siedzieli po jednej stronie stołu podczas gdy reszta zajęła miejsce po tej drugiej. Lily siedziała pomiędzy Severusem i Regulusem, z którymi prowadziła przyjemną rozmowę, do której czasem dołączał się Remus. Syriusz siedział naprzeciwko swojego brata, posyłając mu pokrzepiające uśmiechy.

- Niepokoi mnie zadanie z spaniem w czyimś łóżku - odezwał się Peter, przerywając inne, mniej ważne rozmówki.

- To zależy o jakie spanie chodzi - Regulus spokojnie mu odpowiedział, nie chciał wpadać w panikę, przecież i tak muszą to zrobić.

- Jeśli chodzi o zwykły sen, to ja mogę spać z Remusem, Syriuszem lub Jamesem - zaproponował Peter. - Pewnie byłoby dla nich niekomfortowo spać razem.

- Dlaczego? - zapytał zdziwiony Regulus.

- Nie chce nikogo wytykać palcami ale nie wszyscy są tu hetero - zaśmiał się Peter.

Severus i Lily zrobili zdziwione miny, na których widok Huncwoci szczerze się zaśmiali. Regulus tylko zmarszczył brew i czekał na dalsze wyjaśnienia.

- Chodzi mu o to - zaczął James. - Ja jestem panseksualny, Remus jest bi a po Syriuszu od razu widać, że jest gejem. Peter jest hetero dlatego nie byłoby dla niego problemem spanie z nami w jednym łóżku, chociaż tak szczerze mi też nie byłoby trudno, traktuje was jak braci.

- A jeśli o braciach mowa, zawsze mogę spać z Regulusem - Syriusz uśmiechnął się do młodszego Ślizgona.

- Cóż, ja nie miałbym problemu z spaniem w jednym łóżku z Lily - dodał Severus.

- Co proszę?! - James popatrzył na niego wkurzony. Syriusz wstał aby w razie czego zatrzymać przyjaciela przed uderzeniem Ślizgona w twarz.

- Spokojnie - Severus uniósł ręce w obronnym geście. - Jestem gejem.

- A ja... jestem aseksualna i aromantyczna - dodała Lily aby dodatkowo obronić przyjaciela. James popatrzył na nią z szokiem, wstał od stołu i skierował się do biblioteki. Gryfonka od razu ruszyła za nim.

- To jak się już tak zwierzamy, jestem bi - powiedział Regulus ignorując wyjście tej dwójki. Syriusz z wrażenia otworzył usta a Remus przybił mu piątkę.

***

James usiadł przy stoliku, w najdalszym końcu biblioteki. Dziewczyna, która mu się podobała, okazała się być aseksualna a on cały czas ją podrywał, zapewne sprawiając jej tym dyskomfort.

To nie tak, że Gryfon był w niej szalenie zakochany. Było to zwykłe zauroczenie i nie bolało go nawet odrzucenie. Czuł wstyd za swoje nachalne zachowanie względem rudowłosej dziewczyny.

- James? - Lily podeszła do niego, siadając po drugiej stronie stolika. Był tak rozkojarzony, że nawet nie słyszał jej kroków. - Jest okej, naprawdę. Przepraszam, że nie mogę z tobą być.

- Nie! - zaprzeczył od razu Gryfon. - To ja przepraszam, nie powinienem być taki nachalny względem ciebie i pewnie czułaś się dziwnie i... sam nie wiem.

- Nic się nie stało, po pewnym czasie się przyzwyczaiłam. Spokojnie, na pewno znajdziesz sobie kogoś dobrego. Jakiegoś słodkiego chłopaka albo dziewczynę - powiedziała kładąc dłoń na tej jego. Chłopak w odpowiedzi pokiwał głową i się uspokoił. Cieszył się, że dziewczyna nie ma za złe jego głupich podrywów.

- Wrócimy do reszty? - zaproponował po chwili.

- Jasne - odpowiedziała i ruszyli do salonu. Po zjedzonym śniadaniu, udali się tam aby odpocząć.

- Zobaczcie na kartkę - Peter z zadowoleniem wskazał na kawałek papieru. James z zaciekawieniem podszedł do ściany i zauważył, że zadanie "zaskoczyć kogoś" jest odznaczone jako wykonane.

- No cóż, to jednak było jakieś zaskoczenie - James wzruszył ramionami.

- Zwłaszcza Regulus - zgodził się z nim Syriusz.

- Cóż, wiem już to od dawna i nawet mam chłopaka - Regulus popatrzył na swojego brata z lekkim uśmiechem na ustach.

- Co?! - krzyknął zaskoczony Gryfon.

- Kim on jest? - zapytała zaciekawiona Lily. Chociaż sama nie chciała być w związku, uwielbiała słuchać o innych.

- Jest mugolem - Syriusz aż otworzył usta z wrażenia, na co kilka osób się zaśmiało. - Piszemy listy, poznałem go w wakacje ale rodzice o tym nie wiedzą i lepiej żeby tak pozostało.

- Jeśli rodzice Jamesa pozwolą ci zostać z nami, nie będziesz musiał tego ukrywać i będziesz mógł się z nim spotkać - pocieszył go brat.

- Wiem, jeśli się tak stanie będę bardzo wdzięczny - Regulus uśmiechnął się do Pottera, który go odwzajemnił.

***

Przez kolejne dwa dni nic się nie działo. Lily i James kilka razy rozmawiali na temat swojej seksualności i próbowali się nawzajem wspierać. Peter i Remus zaprzyjaźnili się z Regulusem, który sam był zdziwiony polubieniem dwójki Gryfonów. Uwięzieni wpadli w pewną rutynę, którą cały czas powtarzali.

Na początku dnia jedli razem śniadanie i wymyślili jakie zadania wykonać, potem szli na kanapę i rozmawiali o luźnych rzeczach. Przez ten okres zdążyli się bardziej poznać - nawet Huncwoci, którzy sądzili, że już wszystko wiedzą. Po południu, po zakończonym obiedzie starali się wykonywać aktywność fizyczną, choć nie było na to za dużo miejsca. Syriusz i James upierali się, że muszą trzymać formę na Quidditcha, bo byłoby to dziwne gdyby stracili ją w jedną noc. Na wieczór Lily brała książkę z biblioteki i czytała ją na głos.

Wszyscy coraz bardziej czuli się komfortowo w swoim towarzystwie. Remus jednak miał pewne wątpliwości. Czy nikogo nie zdziwi ich nagła przyjaźni? Każdy wiedział, że bracia Black są skłóceni a pomiędzy Severusem a Huncwotami jest wieczna walka. No i pytanie, które męczyło go od dłuższego czasu. Co z jego pełnią?

***

uhhh, przepraszam,

ten rozdział mial się pojawić wcześniej i być dłuższy ale mimo, że są wakacje to ja nie mam czasu. muszę się opiekować młodszym kuzynem i tak jakoś wychodzi. teraz się postaram przynajmniej co dwa dni wstawiać.

trzynaście zadań  ও・snamesWhere stories live. Discover now