Pierwsze spojrzenie

6 0 0
                                    

Ty co stałaś nad wody taflą,
Jak kartka papieru gładką,
Uderzająco jesteś podobna,
Do mojego błędu kolejnego.

Zachodu wcale nie warta,
Od wejrzenia pierwszego,
Wiedziałem że spieprzyłem,
I znowu się zauroczyłem...

Nie mam spokoju od dawna
Już po pierwszym słowie...
Choć już nie taka sprawna,
Siedzisz ciągle w głowie...

Jak choroba,
Na krok nie odstępujesz...
Nie dasz spokoju,
Ruch kolejny knujesz...

~P.Z.~

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jul 03, 2020 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Wierszowanie "na kolanie"Where stories live. Discover now