Rozdzial 55

1K 75 78
                                    

Per Hubi

Po jakiś 5 minutach znaleźliśmy samochód, okazało się że ktoś z chłopaków musiał zaparkować gdzie indziej. Karol był bardzo zdenerwowany i myślałem że zrobi wypadek na drodze ale jechał na szczęście  bezpiecznie. Mniejsza znajdowaliśmy się już w galerii. Nie znam się za bardzo na niej bo rzadko się tu znajdowałem prawie nigdy. Gdy już znaleźliśmy jakiś sklep z ubraniami weszliśmy do niego. Zacząłem się rozglądać za spodniami które chce. Karol oczywiście szedł za mną, bałem się że się zgubi ale myśl o tym że jest dorosłym jakoś mnie uspokoiła.

-tu są - powiedział chłopak i pokazał mi palcem

Podeszliśmy więc do miejsca gdzie wisiały czarne rurki. Zacząłem szukać swojego rozmiaru. Chciałem powiedział Karolowi aby mi pomógł ale sobie przypomniałem że on przecież nie zna mojego numeru. Po poszukiwaniach i traceniu nadziei znalazłem swój rozmiar , wziąłem więc parę spodni

-widziałeś gdzieś przymierzalnie? - spytałem

-pewnie tam jest chodź

Chłopak złapał mnie za rękę i zaczął prowadzić. Gdy już znaleźliśmy się w pokoju gdzie były przymierzalnie chłopak popchnął mnie lekko do środka, już wiem co on chce zrobić. Wszedł też  i zakrył nas kotarą. Zbliżył się do mnie i wpil się w moje usta. Zaczęliśmy się całować a nasze języki walczyć o dominację . Gdy zabrakło nam tchu Karol zaczął całować mnie w szyję

- jesteśmy w sklepie zróbmy to w domu a nie tu

Chłopak położył palec na moich ustach i zdjął mi bluzę. Oczywiście podnieciłem się, ale dalej źle się czuję z tym że to jest sklep, kamery i może ktoś to zobaczyć. Widać było że Karol ma wywalone w to gdzie jesteśmy, najważniejsze dla niego jest zabawa. Zaczął dorwać się do mojego rozporka przy czym go odpiął

-Kari - szepnąłem bo poczułem coś co mi rośnie w spodniach

-ktoś tu się podniecił - lekko się zaśmiał

-zrobimy to w domu a nie tu - powiedziałem

Chłopak szybkim ruchem zdjął mi spodnie. Uśmiechnął się i zaczął znów całować mnie po szyi.

-Kari daj mi przymierzyć te spodnie! - krzyknąłem cicho

-później - szepnął i dotknął mojego krocza - podoba Ci się?

Chłopak zaczął bardziej dotykać, łapać i glaskac to miejsce. Ja jedynie jeczałem  cicho i zakryłem usta aby nie było słyszać na cały sklep. Po chwili poczułem że mam mokro... o nie naprawdę? Doszedłem

-w domu mi to zrobisz - szepnął mi do ucha

-w snach - powiedziałem

Chłopak z uśmiechem odsunał się odemnie

-teraz możesz przymierzać spodnie

- zabije cię

-też cię kocham skarbie - powiedział i wyszedł

Super, mam ochotę go zabić a z 2 strony pieprzyć się z nim. Dobra Hubert spokojnie przymierz te spodnie. Kiedy emocje mi opadły zacząłem w końcu robić to po co przyszedłem.

🤪 Dzięki Porwaniu //DxD 🤪Where stories live. Discover now