dodatek 13

240 11 0
                                    

*Pov. Natha*

Wraz z rodzeństwem przeniosłem się do rodzinnej posiadłości gdzie znajdowali się nasi rodzice. Nadal nie mogę uwierzyć, że moi rodzice w końcu się obudzili. I że już wyszli ze szpitala. Od wczoraj mogłem ujrzeć, że Harry stresuje się spotkaniem z rodziców związku z tymi papierosami. Chociaż z Draco mu to wytłumaczyliśmy. To i tak było wiadomo, że jak tylko nasza rodzicielka się obudzi to zaplanuje dać mu wykład aby ten wiedział, że tak nie wolno robić. Gdy tylko weszliśmy do środka. To ojciec od razu się z nami przywitał a po nim rodzicielka. Gdy ta nasz puściła to udaliśmy się do jadalni aby zjeść wspólny obiad. Po którym rodzicielka wzięła na bok Harry'ego a ojciec wyznał mi i siostrze, że Syriusz też otrzymał wykład od naszej rodzicielki za to, że mu je dał.

*pov. Lilianna*

Gdy szłam ze swoim młodszym synem do ogrodu to od razu zauważyłam, że ten się stresuje naszą rozmową. Nie dziwię muszę, ponieważ trochę nam podpadł z tymi papierosami.  Gdy tylko zajęliśmy miejsce. To zaczęłam dawać mu wykład. Dobrze wiedziałam, że Nath jak i Draco dali mu już zasłużoną karę. A nie chciałam go jeszcze bardziej dobijać. Jak tylko skończyłam to wróciliśmy do reszty.

*Pov. Harry'ego*

Myślałem, że będzie o wiele gorzej ale jednak się myliłem. Gdy tylko skończyliśmy o tym rozmawiać to wróciliśmy do reszty. Tam dowiedzieliśmy się że rodzice w trakcie śpiączki wszystko widzieli i słyszeli. Reszta dnia minęła nam na spokojnie. Rodzice poinformowali mnie i moje rodzeństwo, że za tydzień zostanie zorganizowane rodzinne spotkanie. Na którym mamy być. I że mamy się grzecznie na nim zachowywać. W międzyczasie przybył wujek Syriusz i Remus. Tylko ten pierwszy z kwiatami aby moja rodzicielka wybacz mu w końcu te papierosy które od niego utrzymałem. Ale ta była uparta. I nie dawała mu się tak łatwo przegawędzić. Co mnie i resztę śmieszyło. Potem wszyscy razem zjedliśmy obiad. W między czasie ojciec załatwił abyśmy dopiero jutro wrócili na kolację. A że była sobota to mu się plan udał. I wszystko się udała bez żadnych problemów. Z czego wszyscy byli bardzo mocno zadowoleni. I takim sposobem dopiero po północy poszliśmy spać. Ale też nie tak do końca, ponieważ ja wraz z siostrą i rodzicielką musiałem usnąć w salonie. A do pokoju zaniósł mnie na pewno Nath, ponieważ przed opuszczeniu mojego pokoju pocałował mnie w czoło i powiedział, że ja z panami mówiłem, że damy radę do północy i coś nie wyszło. I drzwi po tych słowach się zamknęły.

Instagram drarry (zakończony)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz