Mam dość. Mam dość. Muszę coś w końcu zrobić. Nienawidzę tego miejsca. Miejsca w którym spedziłam połowę swojego życia. Miejsca w którym jedyne co robiłam to cierpiałam. Ale tak strasznie się boję.
Koniec strachu, dłużej nie wytrzymam. To mnie coraz bardziej wykańcza. Chciałabym zamknąć oczy i otworzyć je gdzie indziej. Chciałabym poczuć się bezpieczna. Czy to tak dużo? Tak, najwyraźnie za wiele.
Ból istnienia jest do wytrzymania. Nie do wytrzymania jest ból nieistnienia.
Jestem już zmęczona tym wszystkim. Im dłużej się żyje tym bardziej dostrzega się, że na świecie nie ma nic poza bólem, cierpieniem i pustką.
Zrobie sobie prezent na 18 urodziny. Co bym chciała na urodziny? Przyjaciół? Miłość? Tak.
Ale jest coś co bym chciał jeszcze bardziej. Poczuć choć trochę wolności, opuścić to miejsce.Muszę uciekać...
CZYTASZ
Runaway (w trakcie poprawy)
FanfictionChłopak chwyta dziewczynę i przykłada do jej pleców broń. Wychodzą ze sklepu i wsiadają do jej samochodu. Jak się potem okazuje broń którą jej groził była zwykłym batonikiem. On jest uciekinierem z więzienia. Ona ma za sobą burzliwą przeszłość. ...