Małe co nie co

1.3K 12 12
                                    

Bara! Nightmare x Katt

Kto jest agresorem?~: Bara!Nightmare
Kto jest ofiarą?~: Katty x Ano~ (choć Ano tutaj jest jako kolacja czy cus więc shhhh~ xD)

I to jest jednak 18+, nie wiem co mnie podkusiło… TvT

Nie wiem co z tego wyjdzie ;v; to mój pierwszy one-shot z vore i pisze go sama a tym bardziej się stresuje że zrobię coś źle TvT za wszystkie błędy przepraszam a rozdział dedykuje mojej bff Anosi~ uvu

==================

Ostatnimi czasy siedziałem tylko w swoim biurze i nawet nie raczyłem z niego wyjść a to wszystko tylko dlatego że miałem od chuja papierkowej roboty i nie miałem szans by stąd wyjść ale na dzisiaj skończyłem więc się przeciągnąłem słysząc chrupanie w moich kościach
- zaniedługo zapuszcze korzenie w ten fotel - mruknąłem sam do siebie i odsunąłem się na krześle do tyłu po czym wstałem, usłyszałem że mój brzuch zaczyna się domagać żarcia więc ruszyłem w stronę wyjścia z pokoju a jedną z macek je otworzyłem.

Od razu poszedłem do kuchni, przechodząc korytarz a potem na dół do kuchni. W niej oczywiście nikogo nie było bo pewnie tamci robili coś u siebie, w sumie nie dawałem im ostatnio żadnych zleceń przez własną robotę.. ahhh rozleniwią mi się jeszcze.
Wchodząc do pomieszczenia rozejrzałem się trochę leniwie po nim, macką otworzyłem lodówkę i zajrzałem do niej a to co tam ujrzałem to myślałem że mnie zaraz piorun trafi

- DO KURWY NĘDZY SPRZĄTAĆ PO SOBIE! - wrzasnąłem tak głośno żeby mnie wszyscy usłyszeli i chyba podziałało bo usłyszałem jak ktoś u góry aż podskoczył ze strachu na co parsknąłem śmiechem. W lodówce był istny bajzel a to tylko dlatego że w środku było pełno krwi i zepsutego mięsa którego przecież nie widziałem tu nawet
- no ja tego sprzątać nie będę..- mruknąłem od niechcenia zamykając lodówkę. Cicho zawarczałem niezadowolony że pewnie nic nie zjem ale wpadłem na pomysł w którym może zapoluje sobie na coś~

Przez chwile tak stałem w miejscu gapiąc się tępo w lodówkę a głód tak naprawde narastał przez co ja tylko się jeszcze bardziej denerwowałem, w końcu to zjem któregoś z domowników.
Wróciłem do swojego pokoju choć utrudnił mi to Error który tak po prostu pojawił się przedemną a ja na niego wpadłem
- no jak ty leziesz?! - warknąłem na niego na co ten widząc że nie jestem w najlepszym chumorze zniknął, i dobrze bo pewnie bym go zeżarł tak jak stał.
W końcu wszedłem do mojego pokoju i zamknąłem za sobą drzwi, usiadłem na łóżku zastanawiając się dokąd mógłbym się udać żeby tylko nie spotkać swojego brata który zapewne zacznie mnie wkurwiać że nie powinno mnie tu być i tak dalej.

Dawno też nie byłem w świecie ludzi tak w sumie.. no pomijając to że codziennie nawiedzam nie których w snach i sprawiam że nie umieją zasnąć potem~
Wstałem z łóżka uśmiechając się cwanie a przy tym zapominając że jestem głodny choć i tak słyszałem te irytujące burczenie. Pomyślałem gdzie chciałem się teleportować i oczywiście w jakie miejsce żebym czasem nie utknął w ścianie chociaż nie wiem czy to byłoby możliwe skoro jestem jednym z Bara.
Przynajmniej jak tu jestem nie jest tak nudno bo ostatnio znalazłem sobie nowe zajęcie a tym zajęciem było zjadanie dziewcząt~
Mmm nie które naprawde są pyszne~ tylko nie wiem, nie mam serca ich trawić i robić im krzywd gdy są grzeczne bo jednak nie jestem aż takim potworem więc je po jakimś czasie wypuszczam~
mm chociaż czasami parę strawie a jak za bardzo wojują to je rozszarpuje~ a wtedy części ich ciał walają się po ścianach~
W końcu pojawiłem się w jakiejś ciemnej uliczce a że było ciemno ja się zlałem z ciemnością, wyjrzałem z uliczki i spojrzałem na nie które bloki w których światła były pogaszone więc mogłem wyjść na chodnik co zrobiłem od razu by po chwili zajrzeć do jednego z okien w którym świeciło się światło~

UnderTale - OneShoty/lemony/voreKde žijí příběhy. Začni objevovat