Bara!Fresh x Ano x Bara!Lusty
Typ vore~~
Soft + oral + Cock vore 7w7
W pełni 18+~~
Rozdział pisany przezemnie dla Ano która go zamówiła uwu
I to jej pomysł na rozdzialik x3
======================Ten dzień nie zapowiadał się jakoś szczególnie ekscytujący, w końcu to tylko piątek.. kolejny dzień w pracy która raz była spoko a raz nie no ale chociaż się dostaje za prace pieniądze więc chociaż tyle z tego, prawda?
Miętowo włosa potworzyca już i tak skończyła na dziś swoją prace kelnerki w restauracji, tu dziecko się wywróci.. tu poprosze jeszcze porcje czy przepraszam bardzo czy mogę zamówić jeszcze coś? no cholera człowieku mogłeś domówić od razu-
No ale nic, przynajmniej to przeżyła jak zawsze.
Gdy pakowała swój strój do torby poczuła wibracje swojego telefonu w kieszeni kurtki którą dziś miała na sobie, wsuneła dłoń do kieszeni i wyjeła telefon od razu go odblokowywującI kto napisał? a no prędzej myślała że to jej ojciec znowu coś od niej chce czy może Fresh?
Hah, twarz dziewczyny od razu przyozdobił rumieniec na myśl o tym potworze
— cholera Ano ogarnij się.. on jest bara..—
Powiedziała sama do siebie karcąc się przy tym za myślenie o potworze który jest naprawdę wielki, no w końcu to bara.A co do sms-a, należał do Lusta.
Tia zdziwiła się no ale cóż spotykali się od pewnego czasu a że ich ostatnie spotkanie było dopiero tydzień temu na jej urodzinach to pewnie ten znowu coś knujeLust 15:03
"Hej Anoś~
Mam nadzieje że nie przeszkadzam słonko, wpadnij do mnie na chatę o 18 i ubierz się słodko ;)"Ano jedynie westchneła czytając te wiadomość, Lust dobrze wiedział że przy nim w życiu nie ubrałaby nawet spódniczki a co dopiero słodko. No ale warto odpisać prawda?
Ano 15:05
"Dzięki za zaproszenie ale mogę wiedzieć po jaką cholerę chcesz żebym przyszła tak ubrana?"No i wysłano, teraz tylko czekać na odzew. Telefon znowu wsadziła do kieszeni a drugą ręką wzięła torbę na ramie i wyszła z przebieralni by wyjść po okołu dwóch minutach z miejsca pracy.
~~~~~~
Lust jak to Lust, ten to odpisał dopiero po 16 wyjaśniając o co chodzi, a Ano zdążyła zrobić większość rzeczy w mieszkaniu a potem zasiadła na kanapie w luźnym swetrze, z miską chrupek i oglądała swój ulubiony serial no ale oczywiście wiedziała że musi iść do Lusta bo jednak nie ignorowała przyjaciół, tak przyjaźni się z nim! ale to naprawde jest tylko przyjaźń a Lust to idealnie wie no i zdaje sobie sprawę z tego do czego dziewczyna jest zdolna jeśli ten zacznie ją obmacywać..
A wracając~ Ano jednak godzinę później zaczeła się szykować a że to tylko był Lust ubrała się mniej więcej w coś słodkiego, no przynajmniej ona uważała że tak uroczo wygląda.
No ii tak jak Lust chciał to dziewczyna się pojawiła przed drzwiami jego mieszkania pukając z dwa razy a już po chwili powitał ją bara Lust, ta sama się dziwiła czemu jeszcze nie ucieła kontaktu.. przecież mógł ją z łatwością zjeść. Po przywitaniu się weszła do wnętrza mieszkania potwora a że ten kazał jen usiąść na kanapie w salonie to tak też zrobiła.Lust mieszkał trochę na bogato, duże mieszkanie.. większość pokoi odpicowanych nieźle a wszystko dlatego że koleś dawał tańce w klubach go go. Ale przynajmniej już tyle nie gwałci co kiedyś a Ano mniej więcej czuje się bezpiecznie w jego towarzystwie od którego i tak dostaje czasami ciarów.
Po jakimś czasie potworek wrócił z kubkami herbaty, jeden był cały różowiutki a drugi czerwony
— proszę Anoś~—
Mówiąc to postawił kubki na stoliku i usiadł obok dziewczyny przyglądając się jej uważnie z tajemniczym uśmiechem.
![](https://img.wattpad.com/cover/233369250-288-k916410.jpg)
CZYTASZ
UnderTale - OneShoty/lemony/vore
Randomopisu i tak nie czytacie :v winc do czytania książki zapraszam uvu