Część 5

307 32 2
                                    

Jasnowłosa mimo tego, że nie chciała,w bezsilności zasnęła. Podczas jego trwania przez jej głowę przepływały setki myśli - czy to wszystko ma sens ? Dlaczego nie mogę być zwykłą, przeciętną dziewczyną tylko dziwaczką ze stylem uznawanym przez wszystkich za szczyt tandety i kiczu? Czy musi być tak niepewna swoich decyzji, tak dziecinna i nieśmiała? Tak niedoświadczona...
Oczywiście, poza tym standardowo jej podświadomość musiałam wytworzyć dziwny, lecz przyjemnym dla niej sen.
Tym razem znajdowała się ona w szkole, a dokładniej w łazience Prefektów, do której cudem dostały się dzięki przypadkowi. Domyśliła się, że zrobiły to tylko i wyłącznie w jednym celu - pobycia ze sobą blisko, bardzo blisko. Jakby ich szaty były lekkie niczym piórka zdjęły je i weszły powoli do ciepłej wody pachnącej pięknie cynamonem i lukrecją. Ich "relaks" przerwała Jęcząca Marta.
- O jej, cóż za widok. Czy to nie przypadkiem Luna Lovegood i Ginny Weasley?
- Tak , to my Marto , o co chodzi? - odpowiedziała rudowłosa
- Rzadko widzę tu pary, a co dopiero takie! To po prostu miłe zaskoczenie. No, to ja wam już nie przeszkadzam. Do zobaczenia! - krzyknęła zjawa i jak zwykle zniknęła w odmętach kanalizacji.
Gdy dziewczyny w końcu miały chwilę dla siebie, lekko się do siebie zbliżyłyby się przytulić. W momencie, gdy Ginny chciała pocałować blondwłosą , ich rozmyślania przerwał trzask klamki. Luna pod wpływem impulsu rzuciła na nie zaklęcie bomblogłowy i chwytając Ginny za rękę spłynęła na dół ogromnej "wanny " która była pewnie głębsza niż nie jeden mugolski basen. Kiedy znalazły się na dnie , ponownie usłyszały dźwięk klamki , któremu towarzyszyły szybkie kroki. Do wody z cichym pluskiem wpadła czarna opaska - Cho - powiedziały niemal równocześnie nie. Ekspresowo w wodzie znalazła się także ręką wspomnianej Chinki, wyjmująca ozdobę. Gdy usłyszały głośny dźwięk opadającego metalu niezwykle się wystraszyły. Zrozumiały jednak co dzieje się na górze. Nie mieli zamiaru się tylko kąpać, któreś z nich chciało czegoś więcej. Po chwili w wodzie znalazło się już ich dwoje, jedynie w samej bieliźnie. Po chwili w wodzie znalazło się już ich dwoje, jedynie w samej bieliźnie. Także pod ochroną zaklęcia bomblogłowy zaczęli powoli złączać swoje wargi w pocałunku, na początku niepewnym i delikatnym, lecz po chwili zachłannym i agresywnym. Z czasem Cedrik coraz pewniej postępował z dziewczyną, aż delikatnie chwycił ją za ramię. Wymienili ze sobą sugestywne spojrzenia i posunęli się dalej...
W tym momencie oblana potem Luna przebudziła się , zwracając uwagę, że było już naprawdę późno w nocy - kto normalny budzi się o 3 w nocy z powodu swojego dziwnego snu? - zapytała samą siebie w myślach.

Czy ja jestem nienormalna? Jeśli nie , to czy ktoś normalny nudzi się w nocy z powodu swoich porąbanych snów? Oczywiście, że nie. Może powinnam obudzić Ginny i jej o tym powiedzieć? Nie , nie mogę tego zrobić , już i tak zrobiła dla mnie za dużo. Powinnam chwilę pomyśleć , sama sobie z tym poradzić. Przecież nie jestem już małą dziewczynką, potrzebująca pomocy przy każdej czynności.

Z rozmyślań wyrwało ją jednak skrzypnięcie łóżka. Ujrzała, że rudowłosa niechętnie podnosi się, by sprawdzić co robi.
- Luna, nie możesz spać? - zapytała lekko złym tonem, spowodowanym najpewniej tym , że została obudzona.
- Jak widzisz , nie ... Przepraszam, że cię męczę i tak wcześnie budzę , ale po prostu się boje..

Ginny bez słowa podeszła do niej i przytuliła. Wyczuła, że dziewczyna jest cała w stresie , ale mimo to stara się być pogodna. Usiadły na podłodze, by móc w pełni wpatrywać się w rozgwieżdżone niebo , wyglądające tak jakby ktoś rozsiał po całym niebie małe , złote punkciki. Luna uśpiona tym widokiem głośno ziewnęła , po czym skierowała się do łóżka .


Cześć kochani! Chciałbym wam serdecznie podziękować za wbicie 224 wyświetleń , w tym 24 w ciągu zaledwie jednego dnia . Naprawdę sporo to dla mnie znaczy o dziękuję wam za to :3
Przepraszam za długość rozdziału ale nie chciałam zostawić was bez niczego , ani nie wywiązać się z obietnicy. Następny rozdział będzie o wiele dłuższy i mam nadzieję że także ciekawszy

𝐹𝑜𝑟𝑏𝑖𝑑𝑑𝑒𝑛 𝑙𝑜𝑣𝑒 / 𝐿𝑖𝑛𝑛𝑦 (zakończone)Where stories live. Discover now