Spojrzałem na nią. Była ładna ale nic nie czułem szczególnego przy jej osobie.
-Eleanor, popatrz na mnie.
Dziewczyna spojrzała na mnie z grymasem na twarzy. Właśnie przerwałem jej czytanie gazety.
-No co - mrukla przeciagle.
-Kochasz mnie?
-Tak? - zrobiła taka sznupe jakby jej kot nasrał.
-Nie sądzę, ty coś wiesz. Mów.
Popatrzyla na mnie niepewnie.
-Ja nie chciałam... ja zrozumiałam że nie mam szans ale ona nalegała.
-Ona, czyli kto?
Pokrecila głową, obróciła się i wróciła do przerwanej czynności.
-Elenor, jestem tu i czekam na odpowiedź.
-Nie mogę, boję się.
-Nie bój się, pomogę ci.
-Naprawdę? - spytała ze smutkiem w głosie.
-Tak - kiwnąłem głową.
-Dobrze... ugh więc tą osobą jest twoja mama Louis.
-Dlaczego to zrobiła? - szeptem smutny.
-Nie mogła zaakceptować że jesteś gejem...
-Jestem gejem?
-Tak gamoniu -zasmiała się
-A Harry to mój chłopak?
-Tak -pokiwala głową.
I wtedy wszystko ułożyło się w całość.
-----
Jutro do szkoły ^-^
Teraz mam testy próbne więc następny rozdział może pojawić się w sobotę, no chyba ze się postaracie to pojawi się wcześniej :D
![](https://img.wattpad.com/cover/29447836-288-k640211.jpg)
CZYTASZ
Stranger | Larry
FanfictionLouis przeżywa trudne chwilę - bulimie. Jest poniżany w szkole przez króla szkoły. Po przykrym widowisku w szkole z pomocą przychodzi nieznajomy, który chce mu pomóc. Jak zakończy się ich znajomość? Jak wpłynie na to choroba, która objawi się tak n...