13

90 8 4
                                    

Wychodzimy właśnie z hotelu. Julio za wyrzucenie nas z hotelu został natychmiastowo zwolniony przez szefa. Szef oferował nam lepsze pokoje za darmo, ale my mu odmówiliśmy.

- To gdzie idziemy? - zapytał Ruggero tym samym wygrywając mnie z zamyślenia. Nie zdążyłam odpowiedzieć bo coś, a raczej ktoś zrobił to za mnie

- Co Wy? Już wracacie do domu? - Nigdy nie zgadnijcie kto to był! (Wyczuj ten sarkazm) Vivika! Normalnie, ale się cieszę.

Obróciliśmy się w stronę dziewczyny. Musiałam powiedzieć, że wyglądała bardzo ładne. Miała na sobie biały top zasłaniający jej tylko piersi, białe jeansowe spodenki z nitkami wiszącymi na dole (nie wiedziałam jak to napisać ~od autora) i czarne klapki.

Spojrzałam na mojego chłopaka w nadzieji, że on coś powie jednak chyba nie zamierzał bo wpatrywał się w Vivikę jak w obrazek naprzemian otwierając i zamykając usta.

Poczułam nagły przypływ zazdrości. Vivika wyglądała na zadowoloną, bo uśmiechała się w moją stronę z wyższością.

Musiałam interweniować - A wyobraź sobie że w tym hotelu pracują takie szuje że wyrzucili nas. A wiesz za co?! Za to że się bawiliśmy.

Jak jeden mąż spojrzeli na mnie, ale w zupełnie inny sposób. Vivika z szokiem, a Ruggero ze zdenerwowaniem.

- Karol, ciszej! Nie wszyscy muszą wiedzieć co robiliśmy. - Ale o co mi chodzi? - co się z Tobą stało? Jeszcze dzisiaj rano byłaś zupełnie inną osobą - ,,Nic się ze mną nie dzieje jestem po prostu zazdrosna o tę Lafindyrę stojącą przed nami" no jakbym mu coś takiego powiedziała to chybaby się troszeczkę obraził.

- Dobra, już, dobra. Chodź musimy znaleźć jakiś hotel chyba że wolisz spać na ulicy - już chciałam odejść, ale zatrzymała nas ta... A lepiej nie mówić.

- Hej, możecie zatrzymać się u mnie. Mam wynajęty dom więc możecie spać w jednym z dodatkowych pokoi. - Pff w życiu.

- Jasne to świetny pomysł. - no on chyba sobie kpi! - Prawda Karol. - spojrzał na mnie

- Tak, bardzo. - uśmiechnęłam się sztucznie. Zaczęło mnie mdlić.

- To super. Chodźmy.

Vivika

Ruszyłam pierwsza do swojego domu. Tak naprawdę nie chciało mi się ich gościć, ale tak będzie prościej zaciągnąć go do łóżka. Ale tej Karol to trzeba się pozbyć. No i jeszcze muszę się dowiedzieć kim jest Ten Julio, myślę, że się dogadamy.

🎊🎉🎊🎉🎊🎉🎊🎉🎊🎉🎊

Next jutro albo pojutrze. To zależy od tego jak będzie z moim rozdziałem do ,,Porwana. Ruggarol!".

Bye

Wakacyjna miłość. RuggarolWhere stories live. Discover now