/Gabriel/
Sprzątałem karetkę. Od kilku dni miałem katar. A dziś rano doszła chrypa i kaszel. Ale starałem się to ukryć. Nie chciałem znowu siedzieć całymi dniami w domu. Nagle kichnąłem i wtedy poczułem rękę na ramieniu. Spojrzałem na tą osobę. Był to doktor Banach.
-Nowy. Lepiej idź do domu.- Powiedział chciałem zaprotestować ale widząc minę ojca Zosi zrezygnowałem i posłusznie poszedłem do bazy się przebrać. Po przebraniu się pojechałem do domu. Maryna mnie okryła kocem i kazała mi bym nie wychodził z łóżka. Postanowiłem się jej posłuchać. W końcu kocham ją.
YOU ARE READING
Toksyczny lek.
Short StoryGabriel zaczyna częściej chorować co martwi jego matkę. Jednak ukrywa ona przed synem, że ma nowego partnera. Alex czyli nowy partner Olgi ukrywa pewną tajemnice. Ale czy ją ujawni? Czy Gabrielowi zagraża jakieś niebezpieczeństwo? O co chodzi? (Tego...