Samotny Duet

7 0 0
                                    


Śladami zbrodni dziś przemierzam, chociaż pusty ten kierunek

Lodowate serce, chłód na rękach, tworzę tak samotny duet

Szukam szczęścia jakbym przegrał wyścig własnych sumień

Taka jest esencja oddawania wnętrza, łatwo ulec

Ktoś mi zniszczył piękny pejzaż, stoję za tym murem

Niosę ciągle tego ciężar, chyba zaraz przedawkuję

Każdy ważny aspekt pęka i naiwnię akceptuję

Że to tylko kwestia czasu zanim coś poczuję

Elementem sztuki była wcześniej droga rozczarowań

Muszę to wyrzucić, po co tracić na nią moje słowa

Chciałbym ból ten stłumić, który umysł przedawkował

W głowie same tłumy, które nie chcą ze mną współpracować

Ból przeszywa moje serce, delikatne jak powietrze

Coś mi mówi szeptem, porównywalne to z kalectwem

Chciałem dobre mieć intencje, miewam tylko już mroczniejsze

Odczuwam ciągle presję, która będzie trwać tu wiecznie

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Oct 16, 2020 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Samotny DuetWhere stories live. Discover now