16. Najgorszy koszmar| to nie koniec!

612 10 3
                                    

Pov Wersow:
Nagle obudziłam się.. trzęsłam się z strachu i nie wiedziałam co się dzieje. Byłam w domu ekipy... leżałam z Karolem. Wybiegłam na korytarz i to ten moment gdy zdradziłam Mateusza? Wbiegłam do pokoju Matiego i on tam był. Czyli to ze byliśmy razem było snem... Było mi przykro. Bardzo, chciałam być z Mateuszem a na Karola patrzyłam teraz inaczej. Mimo ze zdradziłam Mateuszka w moim śnie to... CZEMU JA GO ZDRADZIŁAM W ŚNIE?!!
byłam w kuchni, przeglądałam YouTube i popijałam herbata. Nagle wszedł Mati i się przywitaliśmy. Byłam zamyślona. Nie wiedziałam chwilami co się dzieje. Chciałam się położyć. I poszłam na kanapę, jakoś lepiej się na niej czułam. Zasnęłam. Obudziłam się około 16 i nie chciałam wstawać. Nie wiem czemu ale chciałam ten dzień przespać. Lecz nie mogłam. Łuki pomyślał ze możemy nagrać „tabliczki" takie jak z teamx, Karola nie było cały dzień w domu wiec nagrywaliśmy je na mój kanał. Nie było zbytnio interesujących pytań wiec nie ma co opisywać. Poszłam do lodówki by zobaczyć czy jest coś z czego mogę zrobić obiad. Nie było. Postanowiłam jechać do restauracji. Czułam się nie komfortowo bo z nikim nie rozmawiałam. Marcysia na mnie skośnie patrzyła a mati patrzał ja mnie z uśmiechem. Spytałam czy chcą jechać ze mna
Marcysia; Nie! Już jadłam obiad
Mateusz: Jasne! Nic dziś nie jadłem
Maria chciała go zabić wzrokiem. Ale odpowiedziała: serio? To jedz:)
I pojechaliśmy, czy to nie wyglądało jak randka? Rozmawialiśmy i spytałam czemu Mateusz sie do mnie uśmiecha i czemu Marcysia jest jakaś zła: odpowiedział ze gdy spałam na kanapie powiedział: ale słodzina a Marcysia: ta ogromna! O mnie nic nie mówisz, nie jeździsz do Warszawy. Jesteś żałosny!
I uciekła.
Powiedziałam ze to dziwne. Jest jakaś zazdrosna :/ ale baby tak maja hahah
Mati: może się uśmiechałem, ale w środku umierałem :(
W: nie żartuj mati, będzie git. Zaraz coś zjemy to odrazu zluzujesz! Haha
-
-
-
-
Zjedliśmy, była bardzo fajna atmosfera i pojechaliśmy do domu. Nikogo nie było. Byłam zdziwiona. Mateusz miał tez gdzieś jechać. Nie chciałam zostać sama i było to po mnie widać.
M: co taka wystraszona?
W: sama w tym wielkim domu? Strach się bać! 😬
M: w takim razie zostanę haha
W: nie No jedz matiiiii
M: spokojnie kochana, zostanę 😁
W: dzięki, to kochaneee
M: nie ma sprawy
w:
Czułam się bezpiecznie, u dobrze. Znów chciaŁam zasnąć. Ale nje mogłam a może... zasnęłam.
Otwierając oczy zauważyłam Mateusza i rzekłam: co się patrzysz hahahha
M: sprawdzałem co robisz. Chyba spałaś haha
W: tak haha mam taki mętlik w głowie...
M: o co chodzi?
-
-

-
DZIEKUJE ZA MOTYWACJE PEWNEJ OSOBIE<3

„W sekrecie&quot; Tromba x WersowTempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang