4

184 9 6
                                    

- Nie pyskuje... - powiedziałem siadając na kanapie.

- Dobra. Dobra. Ty mi tu nie gadaj tylko opowiadaj o tym dlaczego leżałeś na chodniku w deszczu z pistoletem w łapie?

- Eh... Czekaj - usiadłem wygodniej na kanapie i zacząłem opowiadać mu moją ,,przygodę". Po skończeniu opowiadania siedzieliśmy przez chwilę w ciszy dopóki Taehyung mnie nie przytulił.

-.... Guki. Nie martw się złapiemy go. Obiecuje - powiedział chłopak po czym przytulił mnie mocniej. Siedzieliśmy tak przez chwilę dopóki nie zrzuciłem go z siebie i wstałem.

- Tak czy siak musimy wrócić do pracy.

- Eh.. Masz rację - powiedział Tae i wyciągnął z swojej walizki jakieś papiery.

- W-wyniki?!

- Dokładnie. Chodź Guki sprawdźmy kto zabił tamtą dziewczynę.

- Jasnee - odpowiedziałem po czym wręcz wyrwałem chłopakowi papiery z ręki i zacząłem je przeglądać. Po chwili natrafiłem na wyniki. Zacząłem szybko je przeglądać i....

- Park Jimin...

- Nie znasz?

- Nie.... Kto to?

- Jeden z bardziej znanym piosenkarzy.... Kiedyś byłem na jego koncercie z znajomą.

- Ok... Mm? - nagle się zadzwonił mój telefon. Wyciągnąłem go z kieszeni i widząc dobrze znany mi numer Namjoona odebrałem.

- halo Guk? Dobra nie ma
czasu na głupie pytania...
Ubieraj się i jak najszybciej
Przyjedź na komisariat

- Ehem? Okk za chwilę będę..

- kto dzwonił?? - zapytał Tae gdy podbiegłem do drzwi i ubierając buty otworzyłem drzwi na zewnątrz.

- Namjoon. Mówił, że mamy się pospieszyć.

- Jadę z tobą - powiedział ubierając buty i płaszcz wychodząc z domu zamykając za sobą drzwi. Nie protestowałem tylko pobiegłem razem z nim do samochodu. Wsiedliśmy, a Taehyung odpalił.

15 minut później

- Yh.... Ciekawe o co chodzi... - powiedział Tae gdy razem z nim wysiadałem z auta.

- No wiesz. Nic mi nie powiedział więc spodziewajmy się wszystkiego.. - odpowiedziałem i ruszyłem w stronę pokoju gdzie miał na mnie czekać Namjoon.

- Hej... Guki - zaczął.

- Cześć po co mnie tu chciałeś?

- Zapewne już wiesz kto jest mordercą...

- Noo takk Park Jimin, a co?

- Jest tu na komisariacie i będziesz miał z nim przesłuchanie.
- Yh... Jasne.

- Guk. Wiem, że zapewne jesteś zmęczony już tą sprawą, ale no cóż. Taka twoja praca. Jak coś to przesłuchanie masz za 5 minut w sali numer 13.

My Dear Boyfriend~ >Kookmin Jikook<Where stories live. Discover now