Słońce już powoli wschodziło nad horyzont, a natura znowu zaczęła się budzić do życia.
-Nie, nie, nie! Muszę zdążyć!- myślała, biegnąc jak najszybciej przed siebie, płosząc przy tym myszy i inne polne zwierzątka- Jest! już widzę wejście do tunelu! Zdążę!- uradowana Gwiazdka popędziła ile sił w łapach, wybiegła z lasu i z impetem wpadła do nory. Trochę się przeturlała w dół, i wylądowała w małej jaskini. Kotka wstała, otrzepała się z kurzu i poszła do kąta jaskini.
-Uff.. Na szczęście nic mi się nie stało.- wysapała zmęczona Gwiazdka i popatrzyła do góry gdzie znajdowało się wyjście, do wpadały już promienie światła, ale nie mogły dosięgnąć białej koteczki- Na prawdę mało brakowało..- dodała wciąż łapiąc oddech. Przełknęła ślinę, położyła głowę na łapkach, i zamknęła oczy by ułożyć się do snu.
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Kotka z niechceniem otworzyła oczy, a za chwilę zamarła prawie nie oddychając. Przed nią leżał rudy kocur, którego spotkała wcześniej, sierść na całym ciele stanęła jej dęba, a sama się wpatrywała w pyszczek kota. Gwiazdka lekko mu dmuchnęła w pysk, a kot się tylko skrzywił i spał dalej. Świecąca kotka dmuchnęła więc mocniej.
-Mmmm, co.. Hę!- kocur otworzył oczy, i aż podskoczył z zaskoczenia- Co?! Co ja tu...- Kot o umaszczeniu jak lis teraz dopiero zobaczył Gwiazdkę, i od razu zjeżył ogon.
Młoda kociczka wstała i przyjrzała się uważniej kocurowi.
- Jak masz na imię?- zapytała zjeżona, przekręcając głowę.
- Już ci mówiłem.- wymamrotał, odwracając wzrok
- Czyli Rudy?- futro Gwiazdki stopniowo zaczęło opadać
- Ta.. Rudy jestem.- powiedział patrząc się na swoje łapy
- A ja jestem Gwiazdka! Miło mi cię poznać Rudy.- miauknęła w odpowiedzi do Rudego.
Kocur chwilę jeszcze patrzył na łapy, a potem spojrzał na gwiazdkę.
- Masz zmienny charakter, wiesz?- spytał lekko się uśmiechając- Ile masz lat?- podszedł odrobinę bliżej, zaciekawiony- Bo ja mam dwa lata i trzy księżyce.- dodał
- Niski jesteś! Naprawdę!- krzyknęła
- Skąd taki wniosek?
- Bo jesteś odrobinkę wyższy ode mnie i masz ponad dwa lata, a ja mam jedenaście księżyców, niedługo będę mieć rok!- miauknęła śmiejąc się.
- Och.. Faktycznie...- Rudy lekko się zarumienił.
- Wiesz co? Chciałabym zobaczyć się z tą kotką co wczoraj. Ma na imię Mgła może została w tym miejscu co ją zostawiłam wczoraj w nocy? Hmm.. Chodź poznam cię z nią!- powiedziała zadowolona kotka i ruszyła w stronę wyjścia. Wyjrzała na zewnątrz, i po chwili wyszła. Poczekała na Rudego, i razem pobiegli do lasu.
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Oba koty stanęły na środku tyciej polanki gdzie wcześniej Gwiazdka spotkała Mgłę.
- Mgło? Jesteś tutaj? Mgło! To ja Gwiazdka!- biała kotka zaczęła nawoływać za koleżanką.
I co? Może być?
![](https://img.wattpad.com/cover/243026368-288-k643383.jpg)
YOU ARE READING
🐈 "Światełko w tunelu" RP 🐈
RandomRp o magicznych kotach 🦁 RP nie rozpoczęte, zapisy otwarte 🐱 RP rozpoczęte, zapisy otwarte 🐆 RP rozpoczęte, zapisy zamknięte 🐯 RP wstrzymane zapisy otwarte 🐅 RP wstrzymane, zapisy zamknięte 🐈 RP umarło