*Lilka*
Leżałam sobie wpatrując się w płaski telewizor wyświetlający horror. Okazało się że oboje je całkiem lubimy. Na szklanym stoliku było pełno jedzenia i dwie lampki z winem. Zacisnęłam ręce na bluzie Kuby. Brunet nie przestawał bawić się moimi włosami, kiedy traktowałam go jak poduszkę. Słuchałam więc teraz wolnego rytmu jego serca, obejmując go w pasie. Poczułam jak cmoknął mnie w głowę. Mój telefon na stoliku zadzwonił, więc sięgnęłam go leniwie.
-Tak? -spytałam, nie mając chęci na rozmowy.
-Myślałem że gdzieś wyskoczymy. Co robicie? -rzucił Bartek energicznie.
Spojrzałam delikatnie w górę, a Kuba pokręcił głową, każąc mi odmówić.
-Jesteśmy deczko zajęci -rzuciłam, lustrując kolejną miskę chipsów na stoliku.
-I to jak -dodał głośniej Kuba, patrząc na film.
Zaśmiałam się.
-Lenie. Za tydzień wam nie odpuszczę -dodał chłopak w telefonie.
-Okej, okej. Za tydzień będziemy.
Usłyszałam sygnał rozłączenia. Zaśmiałam się, rzucając telefon na stolik.
-No tak, bo nie ma nic lepszego, jak towarzystwo dwóch aspołecznych introwertyków -dodał kąśliwie Kuba. Położyłam znów głowę na jego piersi, zaciągając się zapachem. Głaskał mnie po plecach.
Leżeliśmy tak już dłuższą chwilę, aż poczułam jak powieki same mi opadają. Zagłębiłam się w materiale i prawie zasypiałam.
-Lilka -szepnął Kuba, trącając mnie. Nie chciało mi się odpowiadać. Nie ruszyłam się. -Lila.
Prawie spałam. Poczułam jak brunet po coś sięgnął, po czym opadł na mnie lekki materiał koca. Od razu cieplej. Kuba wyłączył pilotem ekran i trzymał mnie tak dłuższy moment. Byłam bliska snu, kiedy odezwał się tak cicho, że niemal nie zrozumiałam co powiedział.
-Kocham cię.
Otworzyłam oczy. Czy on właśnie...?
-Czy ja właśnie usłyszałam "Kocham cię" od Jakuba? -mruknęłam.
Kuba drgnął. Był pewny że śpię. Zastygł nieruchomo. Mąciłam rękami w jego włosach.
-Co?-Ja ciebie bardziej -dodałam półśpiąc. -Ale teraz daj mi spać.
![](https://img.wattpad.com/cover/246433296-288-k319415.jpg)