' Dzień dobry Draco'

3.1K 75 53
                                    

- Niech śpią zostawmy ich w spokoju później do niego przyjdziemy - powiedziała Pansy

- Tak niech śpią - odparł Blase

( narrator 3osobowy)

Do tej pory nic ani słowem nie odezwał się Cedric przyglądał się tej całej sytuacji jakby Amelia była z Draconem w związku na kilometr było czuć że jest zazdrosny bo bardzo chciał być z Amelią w związku ale dziewczyna raczej nie była tą propozycją zainteresowana.

POV Amelia

Obudziłam się bardzo wcześnie rano, skąd to wiem przez światło które wpadało jak szalone do środka szpitala i było również bardzo zimno ale ja nie odczuwałam tak bardzo zimna bo byłam do czegoś przytulona znaczy nie do czegoś a do kogoś tym kimś był Draco Malfoy. Na początku nie wiedziałam co tu robię czy zemdlałam czy ja się źle poczułam ale po chwili przypomniałam sobie że to Malfoy jest tutaj poszkodowany. Byłam ciekawa czy byli tutaj Pans i Blase. Ale przecież skoro tu byli to musieli mnie widzieć z tym blondynem w jednym łóżku przytulonych do siebie , ale wstyd już wiem że będę musiała się im tłumaczyć bo nie odpuszczą. Przebudziłam się, jego ręka nadal spoczywała na moich włosach i jedna w talii a ja nadal miałam ręce na jego klatce piersiowej. Delikatnie się podniosłam i pocałowałam lekko chłopaka w policzek na co mruknął zadowolony widocznie się już obudził ale nie miał jeszcze otwartych oczu po prostu sobie leżał.

- Dzień dobry Draco - powiedziałam

- Mm dzień dobry księżniczko - odparł

- Jak samopoczucie? - zapytałam

- Świetnie - odparł

- Wiesz że prawdopodobnie byli tutaj Blase i Pansy i widzieli nas jak no ten.. - urwałam

- Leżeliśmy przytuleni? - dokończył blondyn

- Tak... - powiedziałam

- To co? Tym się martwisz? - zapytał

- Tak, znaczy nie ale chyba się nie spodziewali tego bo jesteśmy tylko przyjaciółmi i no- powiedziałam

- Nic się nie dzieje po prostu zasnęliśmy jak byłaś u mnie w odwiedzinach nic takiego, jakoś się im to wytłumaczy, zrozumieją spokojnie Amelia a teraz chodź tutaj jeszcze do mnie - powiedział i zrobił maślane oczka

- Jesteś niemożliwy - powiedziałam i położyłam się spowrotem obok chłopaka.

Za długo to nie poleżeliśmy bo przyszła Pani Poppy i zaczęła zmieniać Draconowi opatrunki i podawać coraz to nowe eliksiry do połknięcia.

- Kiedy Draco będzie mógł wyjść ze szpitala? - zapytałam

- Jak dobrze się czuje to najprawdopodobniej jutro ale ostrzegam panienkę chłopak będzie miał blizny przez jeszcze pewnien czas więc na razie bez jakichkolwiek zbliżeń - powiedziała

- Em dobrze ale obiecuje pani że nie dojdzie do zbliżeń jesteśmy tylko przyjaciółmi - powiedziałam i się lekko zarumieniłam

- Ah no dobrze to niech Pan Malfoy odpoczywa. I jeszcze jedno wczoraj byli tutaj pan Zabini , panienka Parkinson i Pan Diggory lecz byli tylko na chwilkę i zaraz potem ich nie było więc dzisiaj pewnie przyjdą proszę się ich spodziewać - powiedziała

- Jasne dziękujemy - powiedziałam i się uśmiechnęłam

- Zbliżenia?! popierdoliło ją!? - powiedziałam pod nosem

- No już nie bulwersuj się, myślała że jesteśmy parą - odparł

- No jasne już kurwa dzieci będziemy mieć, mogła się zastanowić co pierdoli ! - powiedziałam wściekła

Draco cały czas śmiał się ze mnie i z mojego zdenerwowania na pielęgniarkę byłam naprawdę wkurzona bo ośmieszyła nie tylko mnie ale i blondyna bo do niczego między nami nie doszło i nigdy nie dojdzie, niedoczekanie on jest tylko przyjacielem nikim więcej a ta jebana shiperka Poppy myśli że już się ruchamy.

- No już nie denerwuj się - powiedział blondyn cały czas śmiejąc się pod nosem

- Jak mam się nie denerwować, ciekawa co ona tam robi z Dumbledorem po kątach że jeszcze jest pielęgniarką w tej szkole ! - powiedziałam

- Jebana jest w trójkącie z McSzmatą i DumbleDaddym ! - powiedziałam ( od autorki: sorry musiałam XDD)

W tym momencie śmiech Draco był tak głośmy i zarażający że sama się zaczęłam śmiać aż mnie zabolał brzuch. Kiedy przestaliśmy się w końcu śmiać opadłam na łóżko moja głowa spoczywała na brzuchu chłopaka który swoją ręką głaskał moje włosy i samą głowę. Zamknęłam oczy bo chciałam roskoszować się tą chwilą. Nie trwało to długo bo za chwilę do skrzydła wparował Blase i Pansy

- Wam nie mało? - zapytał Blase

- Nie dość że całą noc spędziliście przytuleni do siebie jak jakaś kochająca się para to jeszcze teraz się miziacie? Nie przeszkadzamy wam przypadkiem? -zapytała Pansy

- Pansy, Blase miło was również widzieć - powiedziałam

- Ej Pansy chill out o co ci chodzi?- zapytał blondasek

- To że się kurwa martwiłam o Amelię nie było jej przez prawię całą noc i pół dnia a jak Diggory powiedział że jesteś w szpitalu od razu z Blasem przyszliśmy tutaj ale widocznie wy mieliście lepsze towarzystwo, swoje - odparła Pans

- Pansy nie denerwuj się nic mi nie jest, żyję Draco też więc nie masz się czy martwić a to wczoraj po prostu jak z Cedricem usłyszeliśmy jakąś walkę w łazience od razu tam poszliśmy i zobaczyliśmy Draco i Pottera najwidoczniej ze sobą walczyli, nie wiem o co i tak czy siak się tego dowiem - zwróciłam się do Malfoya po czym kontynułowałam - i później przyszłam tu Cedric poszedł po was a mnie Pomfrey wpuściła na sale byłam zmęczona więc zasnęłam w ramionach Draco. Koniec historii - powiedziałam

- No powiedzmy że ci wierze a to przed chwila? co to było?! - zapytała zdenerwowana

Opowiedziałam wszystko Pansy to jak wkurzyła mnie pielęgniarka mówiąc jakieś zboczone teksty i to że wyczerpani ze śmiechu nie mogliśmy wytrzymać i położyliśmy się na łóżku i po prostu zaczął gładzić moje włosy.

- No dobra wierze ci ale nie ukryjecie tego że cos was do siebie ciągnie. - powiedziała Pans

- No coś ty - powiedziałam

- Zgupiałaś? - zapytał Malfoy

- No dobra dobra ja wiem swoje - odpowiedziała po czym usiadła na Malfoyowskim łóżku

- No to teraz Malfoy opowiesz nam co stało się tam w łazience ze szczegółami poproszę - powiedziała ostatecznie Pansy

- No to tak. Było już po lekcjach...

--------------------------------------------------------------------------------------------------------

Życzę wam wesołych świąt ! do świąt wstawię jeszcze 2 rozdziały i więcej będzie się pojawiać również w ferie, wyczekujcie. Miłego czytania <33 /* (next rozdział 20.12) (1018słów)

xoxo Amelia


Dark Princess || Draco MalfoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz