' list z HOGWARTU?'

2.8K 71 9
                                    

- Sectumsempra - powiedziałam

- O kurwa to to zaklęcie z książki Snapa? - zapytał

- Tak, to to - powiedziałam

- Macie tą książkę? - zapytał Draco

- Jasne Pans podaj mi ją - powiedziałam

- Masz zobacz - podałam książkę chłopakowi

- Trzeba ją zanieść do Snapa - powiedział

- Tak też nad tym myślałam - powiedziałam

- Oddajmy ją mu najlepiej teraz - powiedział Draco

Razem z Draco postanowiliśmy jak najszybciej pójść do Snapa. Nie zajęła nam to dłygo bo wystarczyło wyjść z PW i iść ciągle prosto i już byliśmy przy jego gabinecie. Więc zapukaliśmy do starych drzwi w lochach.

- Wejść - powiedział chłodno

- Dzień dobry Severusie - powiedziałam po lekcjach mogłam zwracać się do niego po imieniu

- Amelia wchodź, o i Draco wejdźcie - powiedział

- Dzień dobry - powiedział Draco

- Co was do mnie sprowadza? - zapytał

- Pamiętasz walkę Draco i Pottera w łazience prawda? - zapytałam

- Jasne że pamiętam i co w związku z tym - odparł

- Mam coś twojego - powiedziałam i podałam mu książkę którą zdobyłam od Pottera

- Amelia, Draco skąd to macie - zapytał

- Zabrałam Potterowi widocznie musiał ją jakoś znaleźć a jak zobaczyłam że jest podpisana że jest własnością księcia półkrwi to wiedziałam że to ty bo wiele razy mi o tym opowiadałeś - powiedziałam

- Tak jasne bardzo dobrze że zabraliście mu ją, świetnie - odparł

- Użył zaklęcia Sectumsempra - dodał Draco

- O tak domyśliłem się, miałeś dużo szczęścia Draco - powiedział Seaverus

- To to wszystko co chcieliśmy ci przekazać - powiedziałam

- Okej, wspaniale +50 punktów dla Slytherinu za zasługi dla szkoły

- Dziękujemy, dobranoc - powiedziałam

- Dobranoc - odpowiedział Sev

Potem poszliśmy do swoich dormitorium i od razu poszłam spać, byłam wyczerpana i usatysfakcjonowana tym dniem, tatuś był by dumny.

Następnego dnia obudziłam mnie sowa pukająca w okno bardzo głośno więc chcąc nie chcąc żeby nie obudzić dziewczyn wstałam i wzięłam list był ślicznie zawinięty i zaadresowany do mnie był to list z HOGWARTU? Zdziwiłam się i lekko zaśmiałam ale otworzyłam list i mimowolnie się uśmiechnęłam zwycięsko. W liście było napisane że stary prefekt Slytherinu musiał opuścić Hogwart w trybie natychmiastowym z powodów rodzinnych i nie mieli 2 prefekta na zastępstwo do końca roku więc wzięli mnie jako prefekta ! Strasznie się cieszyłam i wiedziałam że prędzej czy później będę prefektem czyli musiałam się teraz spakować i wprowadzić do nowego osobistego dormitorium z osobną łazienką. Było mi smutno że muszę opuścić dziewczyny ale przecież nie rozstajemy się na stałe. Nikt nie wiedział jeszcze o mojej nowej posadzie prefekta bo nikomu o tym nie mówiłam. Dziewczyny jeszcze spały a ja zaczęłam się trochę pakować żeby później mieć mniej rzeczy do zapakowania. Po takim wstępnym spakowaniu się poszłam się umyć i ogarnąć, zrobić lekki makijaż i ułożyć włosy po czym ubrać idealnie wyprasowaną szkolną szatę z herbem Slytherinu który nosiłam dumnie na swojej piersi. Postanowiłam że pora obudzić dziewczyny więc zaczęłam pobudkę, ale nie taką zwykłą. Pansy polałam wodą a w Astorię zaczęłam rzucać poduszkami. Były bardzo zdenerwowane ale mnie to nie obchodziło tylko śmiałam się z ich min.

Dark Princess || Draco MalfoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz