Następny dzień.
Obudziłam się. Zanim weszłam do łazienki wzięłam czystą bieliznę i rzeczy. W łazience wzięłam szybki prysznic. Ubrałam się w żółty top bez ramiączek i lekko obcisłe dresy do tego zwykłe białe buty do kostek. Włosy zostawiłam rozpuszczone. Zrobiłam lekki makijaż składający się z podkładu , rozświetlacza , tuszu do rzęs , kresek i błyszczyka. Wyszłam z łazienki. Następnie Lily , Lenka i Alice wyszły po 30min. Udałyśmy się na śniadanie. Chłopaków jeszcze nie było , więc zaczęłyśmy tak rozmawiać na wszelkie tematy. Postanowiłam się spytać o wieczór.
- Dziewczyny co wy na to by wieczorem zagrać w butelkę , ale tylko nasza czwórka? - spytałam
- Jestem za - powiedziała Lily
- My też - powiedziały równocześnie Alice z Leną
- Świetnie , ale nic nie mówimy chłopakom - zaśmiałyśmy się
- Z czego się śmiejecie? - spytał James
- Nie ważne - i pokazałam mu język
- Przyjdziesz dzisiaj wieczorem do nas Allison ? - spytał
- Wybacz James , ale wraz z dziewczynami mamy plany na wieczór
- Niby jakie plany - spytał ciekawski Syriusz
- Nie wasz interes Syriusz - odparłam
- No weźcie powiedzcie - wciąż prosił
- Nie - powiedziałam pewnie
- Jak to nie? - oburzył się Syriusz
- Nie. Mam to powiedzieć po hiszpańsku?! Noah - odpowiedziałam ze śmiechem
- Wredna jesteś Allison - odparł James
- Vice Versa James - posłałam mu buziaka w powietrzu
- Osz ty - potargał mi włosy
- Masz trzy sekundy - powiedziałam poważnie
- No ej - mówił
- Raz - rzuciłam
- Allison. No weź. Nic się nie stało przecież - mówił wciąż
- Dwa - powiedziałam zaczął cofać się i biec zdając sobie sprawę z tego , że mówiłam poważnie - I trzy - biegłam
Na szczęście mam dobrą kondycję w przeciwieństwie do Jamesa. Po jakiś 5/10 min go złapałam
- Ha! Mam Cię! - krzyknęłam i potargałam mu włosy i uciekłam
- Bardzo śmieszne Allison. Hahaha - rzucił sarkastycznie
Mnie już nie było. Zamiast tego byłam już w PW. Usiadłam i czekałam na dziewczyny , które pojawiły się po kilku minutach a chłopców wciąż nie ma. Zauważyłam , że ktoś czyta książkę i tym kimś okazał się być Remus.
- Cześć Remus - uśmiechnęłam się
- Cześć Alli - powiedział nieśmiało
- Co czytasz? - spytałam
- Książkę od eliksirów - powiedział z uśmiechem
- Ciekawa jest? - ponownie spytałam go
- Taka trochę nijaka. A gdzie masz resztę? - powiedział już luźno
- Nie mam pojęcia. Są ze mną tylko dziewczyny. - wskazałam na nie a on kiwnął - chodź przedstawię Ciebie - złapałam go za rękę i szłam do nich
- Nie , nie nie wolę czytać - mówił Remus
- Nie marudź i chodź - odpuścił sobie w końcu
- Dobra , niech Ci będzie - uśmiechnęłam się w jego stronę
Doszliśmy do nich. Stanęłam na przeciw im i odezwałam się.
- Dziewczyny poznajcie proszę Remusa Lupina mojego przyjaciela - powiedziałam - Remus poznaj Lily , Alice i Marlenę
- Cześć Remus - powiedziała z lekkim uśmiechem Lily
- Cześć
- Lily znalazłam Ci przyjaciela , bo on też ciągle czyta - zaśmiałam się
- Naprawdę? Remus też lubisz czytać? -spytała
- Tak a ty? - spytał
- Uwielbiam czytać książki ! - krzyknęła Lily i go przytuliła
- A co ostatnio czytałaś? - spytał
- Mugolską książkę pt. ,, Niezgodna " - powiedziała
- Ciekawa jest ? - spytał
- Tak a chcesz ją? - spytała Lily
- Jeśli mogę - spytał Remus
- Jasne , że możesz. Poczekaj chwilkę - powiedziała
Szukała w swojej torbie i znalazła ją. Podała ją Remusowi po czym obydwoje poszli rozmawiając na temat książek.
- Dziewczęta? Czas na obiad - powiedziałam poważnie po czym wybuchłam śmiechem do którego dołączyły dziewczyny
Poszłyśmy do WS , zajęliśmy swoje stałe miejsce. Wybrałam sobie sałatkę z kurczakiem , ziemniaki i sok pomarańczowy , gdy zjadłam wzięłam sobie naleśniki z czekoladą i bitą śmietaną . Skończyłam jeść , wzięłam sobie jabłko na później po czym wraz z dziewczynami poszłyśmy na błonia.
DU LIEST GERADE
Na zawsze
Fantasy- Trzymaj dystans księżniczko , jeśli cokolwiek się zdarzy nie pozwól by Cię to złamało.