-Life is brutal skarbie.- Spojrzałam na niego ze łzami w oczach,jak on mógł... -A a le przecież mówiłeś.. -Tak wiem co mówiłem,ale już Cię nie kocham to nie ma sensu-powiedział i odszedł,tak poprostu zostawiając mnie samą...,a ja? Siedziałam nadal na ławce płaczą. Od tej pory wszystko się zmieni- Pomyślałam....
1 part