Mając na wychowaniu dwójkę dzieci, Arthur zupełnie zapomina jak to jest mieć trochę czasu dla siebie. Mimo, że mały Alfred i Mattchew poświęcają mu mnóstwo czasu, on czuje, że potrzebuje towarzystwa swojego rówieśnika. Postanawia, że zapiszę się na terapię dla ludzi samotnych, gdzie na grupie spotyka dość intrygującego mężczyznę. Z każdym spotkaniem wiedzą o sobie coraz więcej, choć nie rozmawiają ze sobą bezpośrednio.