A słowa pięły się w górę, niczym bluszcz po ścianie starego budynku.
Jednak w przeciwieństwie do bluszczu, słowa nie miały ściany, więc z liter zbudowały drabinę, aby wspiąć się po same szczyty i rozgościć się w chmurach już na dobre...
A słowa pięły się w górę, niczym bluszcz po ścianie starego budynku.
Jednak w przeciwieństwie do bluszczu, słowa nie miały ściany, więc z liter zbudowały drabinę, aby wspiąć się po same szczyty i rozgościć się w chmurach już na dobre...
Oto druga część mojej książki "My secret - Jak wytresować smoka".
Jeżeli nie czytałeś poprzedniej części, to serdecznie zapraszam na mój profil.
#913 w Fanfiction :D 12.01.17
1.5 tys wyświetleń 18...