Ich ramiona, niczym długie, pajęcze odnóża zaciskały się na jej ciele. [_] nie zdawała sobie sprawy, że Bonten niczym pająk, coraz bardziej opłata ją lepką nicią. Gdy to sobie uświadomiła, było już za późno, by wyplątać się z sieci.
Ich ramiona, niczym długie, pajęcze odnóża zaciskały się na jej ciele. [_] nie zdawała sobie sprawy, że Bonten niczym pająk, coraz bardziej opłata ją lepką nicią. Gdy to sobie uświadomiła, było już za późno, by wyplątać się z sieci.
W końcu trafił na tą poszlakę po dwóch latach. Doszedł do tego przypadkiem, nie powiedział na początku nikomu co się stało. Stosy kartek wyglądały na nienaruszone kurzem i pleśnią, ale serca ludzi by...