Pierwsza część drugiego tomu Dylogii ,,love" Aurora myślała, że to już koniec. Po wyjeździe Dylana nie mogła się pozbierać ale czy tylko ona przechodzi problem? Kiedy znowu Dylan pojawia się w Californii dziewczyna zaczęła dostawać anonimowe wiadomości. Nic z tym sobie nie robiła do momentu kiedy ktoś podjechał na motorze i zaczął strzelać w dom. Jak rodzina to rodzina. Aurorze urodziło się nowe młodsze rodzeństwo, nie chciała go mieć ale jak je ujrzała oddała by swoje życie by nikt maleństwa nie skrzywdził a takich ludzi trochę jest. Najgorszy problem jest w tym, że jest czas by Aurora powiedziała, że jej brat żyję. Ale czy to koniec historii? Czy to koniec naszej kochanej grupki?