[Opo zostanie wznowione po zakończeniu Eins. Zwei. Drei!] Odwiedzili nas tak niespodziewanie. Tuż po jej wypadku, zjawili się pod naszymi drzwiami. Przyjeżdżali tu często i wypytywali ją o różne rzeczy - o rodzinę, przyjaciół, zainteresowania. Z czasem poruszali temat wypadku i jej lewego oka. Po miesiącu przywykliśmy do ich przyjazdów, rozmów, nie obawialismy się ich. Czasem wyglądała przez okno, czekając na nich zniecierpliwiona. Raz przyjechał wcześnie rano, kiedy spałem. Był sam. Tak mi się z początku zdawało. Zostawił kartkę, jakby nigdy nic. Napisał, że zabiera ją na "leczenie" i za niedługo wróci. Czekałem pełen nadziei i obaw. W końcu nie wróciła. To on ją zabrał i teraz jest sama. Znajdę ją! Nie odbierzesz mi jej, Godainie! *** Opis może brzmi dziwnie, ale tak jakoś zawsze jest... Tak jakby druga część Eins. Zwei. Drei!, ale tak jakby, bo odpuszczamy sobie wątek Kioto i przechodzimy do... zobaczycie sami xD Mogą pojawiać się spoilery dotyczące mangi (tom 10+). Na podstawie snu :')
1 part