~5~

2.1K 129 19
                                    

Parker wiedział w pewnym momencie, że stracił przytomność.

Wiedział również, że zabrał go człowiek, którego znał jako Tony'ego Starka.

Budził się i tracił przytomność i słyszał słowa, które jak się obudził, nie brzmiały dobrze.

- Cholera, to piszczenie staje się...

- ..nie możesz czegoś zrobić..

- ...robię wszytsko, co w mojej mocy, Tony...

- ...po prostu chcę...synu....

- ...-ter! Peter! Nie waż się na mnie mdleć..

Parker nie rozumiał większości wypowiedzianych słów. Co by się stało, gdyby sygnał dźwiękowy powodował coś złego? Ktoś nie mógł czegoś zrobić - i co z tego? Najwyraźniej starał się jak mógł. Ktoś chciał mieć syna.

Jedną z rzeczy, które zrozumiał była trochę niewyraźnia.

Ta osoba - która ktoś nazywał Tones - martwiła się o kogoś o imieniu Peter.

Parker poczuł nagły ból głowy.

Peter

Czy to jego imię?

Tak. Peter Parker. Dobrze? To musi być to. To ma sens.

Peter. To miało sens w jego głowie, chociaż wciąż miał migrenę. Podejrzewał, że to z powodu odniesionych obrażeń, należało się tego spodziewać.

Zanim Peter - wciąż czuł się dziwnie używając tego imienia - stracił przytomność, nie mógł poradzić sobie z bólem, który w tej chwili wypełnił jego ciało.

•••

- Bruce, ja...

- ...-ony, jego serce wraca do...

- ...on...ok...

- ...będzie dobrze...bez...kontuzji...

Znowu obudził się, słysząc głosy.

Tym razem Peter nie chciał ponownie zasnąć. Zmusił się do otwarcia oczu, krzywiąc się na światło, zanim się podciągnął.

- Co się dzieje? - zapytał, zerkając na ludzi przed nim.

- Peter? Peter! - wykrzyknął jeden z mężczyzn, podskakując w górę i w dół, zanim zmienił się w profesjonalistę. - "Obudziłeś się!"

- Tak. - mruknął, nie mogąc utrzymać otwartych oczu. - "Kto ty?"

Zadowolony wyraz twarzy mężczyzny przygasł i posłał mężczyźnie obok niego solidne spojrzenie, po czym usiadł przy łóżku Petera i złapał go za rękę.

- Pete, nie pamiętasz mnie? Jestem Tony Stark, geniusz, miliarder, playboy, filantrop. Twój tata.

Głowa Petera bolała, kiedy pomyślał o tym imieniu, ale jedno było pewne. Rzucił tak zwanemu Tony'emu Starkowi  ostre spojrzenie.

- Nie mam...taty. - powiedział szorstko, ignorując złamaną minę Starka. - "Prawdę mówiąc, nie jestem pewien, kim wogóle jesteś. Mój tata umarł."

Hunted [1] TłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz