Peter tak naprawdę nadal niewiele pamiętał.
Przypomniał sobie, że jego najlepszymi przyjaciółmi byli Ned i MJ, a jego rodzina to Avengers.
Wiedział, że Bruce, Clint, Rhodey, Vision, Thor i Loki to jego wujkowie.
Wiedział, że Natasha to jego ciotka, a Wanda to jego siostra.
Wiedział, że jego najlepszą przyjaciółką z Wakandy jest Shuri. Wiedziała, że jej brat był Czarną Panterą.
Rozumiał to wszytsko, ale tak naprawdę nie wiedział, gdzie w tym wszystkim jest Tony. Ale to nie miało znaczenia.
Ponieważ Peter był pewien kolejnej rzeczy. To, że był strażnikiem znanym jako Spider-man.
Był Spider-manem przez większe pół roku, jak mógł o tym zapomnieć?
Przyznał to, czuł się trochę zdezorientowany, kiedy się po raz pierwszy dowiedział, ale stopniowo pojawiło się coraz więcej wspomnień o Spider-manie.
Przypomniał sobie, że ma robotę do wykonania. Przypomniał siebie, że przez trzy tygodnie, kiedy go nie było, nikt nie chronił miasta.
Nosorożec wydostał się z więzienia. Vulture też. W rzeczywistości wielu jego wrogów to uczyniło, wszyscy oprócz jednego.
Zielony Goblin.
Szybko został wyrwany z swoich myśli, kiedy usłyszał krzyk.
- Hej! Co się dzieje? - krzyknął, ruszając do miejsca, z którego słyszał krzyk.
- Spider-man! - krzyknął głos z alei obok niego, z ulgą. - "Jesteśmy tutaj!"
Peter zatrzymał się, stwierdzając, że głos w pewnym sensie jest znajomy, ale zignorował to, zamiast tego skinął głową i wszedł do alejki.
- Okej, w porządku, kto... - zaczął, zanim się zatrzymał.
On na pewno wie, kim byli Ci ludzie. I na pewno to była pułapka.
Cofnął się lekko, przechylając głowę.
- Och, hej - przywitał się, kiwając głową. - "Muszę iść...Wiesz, mam trochę rzeczy do zrobienia...Dostawca pizzy niedługo będzie u mnie w domu, a ja nie chcę go przegapić.
- Spider-Man
Autorytet w jego głowie sprawił, że Peter przestał, chociaż czuł, że to głupie.
Był dorosły, kiedy był Spider-manem, a nie nastolatkiem, który kulił się, gdy jego rodzice tak do niego mówili.
Zakaszlał, starając się, aby jego głos brzmiał głębiej.
- Hmm? Co słychać?
Powiedział żałośnie.
Myślę, że to jest to, pomyślał żałośnie. Mój głos nigdy nie będzie głęboki. Dojrzewanie minęło i...Jestem wskazany na porażkę.
- Spójrz, Spidey - postać staneła przed nim, wyciągając ręce w spokojnym geście. - "Chcemy tylko porozmawiać."
- O?
Peter próbował teraz używać mniej zdań, może gdyby nie mówił tak dużo, nie dowiedzieliby się, że to on?
- Moim synu.
Iron Man stanął przed nim, zanim skafander się otworzył i wyszedł z niego Tony Stark.
Peter zaczął się jąkać, zanim w końcu udało mu się coś powiedzieć.
![](https://img.wattpad.com/cover/252231184-288-k640346.jpg)
CZYTASZ
Hunted [1] Tłumaczenie
Fanfiction-Ale tato, nie rozumiesz? Spider-man to dobry człowiek! - Peter zaprotestował. -Chodzi o to, Pete, że ma moc. Jeśli ma moc, jest zagrożeniem. Przepraszam, ale to koniec - rozkazał Tony. ------------- Peter Parker (tak naprawdę Stark) jest synem Tony...