~Drzewo
Użyłem wszystkich już metod do uleczenia Petry. W końcu spadła jej gorączka ale dalej nie obudziła się ze śpiączki. Nic dziwnego była ciężko ranna, a takie rany nie goją się szybko. Opiekowałem się nią codziennie bez chwili odpoczynku aż zacząłem opadać z sił.. Chyba mała drzemka mi nie zaszkodzi...~Petra
Goniłam kogoś w lesie ale cały czas wracałam w te same miejsce.. miejsce mojej "śmierci". Tak, tamta Petra umarła w walce z kobiecym tytanem.. ale w momencie swojej śmierci narodziła się na nowo. Nie mam już powodu żeby wrócić do poprzedniego życia lecz mam powód żeby tu zostać z osobą którą kocham.. Ugh.. ten nieznośny ból znów wrócił.. To sen czy rzeczywistość? Gdzie jestem? Gdzie jest mój ukochany?********
Kto chce next? :3
![](https://img.wattpad.com/cover/116983315-288-k766188.jpg)
CZYTASZ
Petra x Drzewo
FanfictionPodczas jednej z misji Petra została zdeptana przez tytana. Drzewo na którym leżało ciało Petry było magiczne. Drzewo przywróciło do życia Petrę. Okazało się że prawdziwa forma drzewa to człowiek... Jakie relacje będą panowały pomiędzy nimi....