-Kim jesteś? Gdzie ja jestem?- spytała Petra.
-Nazywam się drzewo... Znajdujesz się w moim lesie... Lesie w którym umarłaś...
-Umarłam?
-Zostałaś zdeptana przez tytana.. Ale ty nie zasługujesz na śmierć dlatego żyjesz dalej...
-Umarłam...Ale żyję?- zapytała z niedowierzaniem. Nagle ciało drzewa zaczęło drętwieć.
-D..drzewo? Co się dzieje?
-Muszę powrócić do prawdziwej formy żeby dalej utrzymać naturę lasu ale nie martw się niedługo znowu pogadamy-powiedziało drzewo nachyliło się w stronę Petry i ucałowało jej policzek... Drzewo całkowicie zyskało swoją formę.
-Kocham cię-szepnęła Petra po czym ucałowała delikatnie korę drzewa...*******
Naczekaliście się trochę na rozdział ale w końcu dostałam weny.... Jeeej...
![](https://img.wattpad.com/cover/116983315-288-k766188.jpg)
BINABASA MO ANG
Petra x Drzewo
FanfictionPodczas jednej z misji Petra została zdeptana przez tytana. Drzewo na którym leżało ciało Petry było magiczne. Drzewo przywróciło do życia Petrę. Okazało się że prawdziwa forma drzewa to człowiek... Jakie relacje będą panowały pomiędzy nimi....