Chciwość i Gniew

420 7 0
                                    

Targały nią silne emocje. Czuła wielkie wzburzenie i niesprawiedliwość.
Czuła, że zawiódł ją zarówno Grandier jak i Bóg.
Postanowiła, że jeśli ona nie może go mieć to żadna go nie będzie miała, Bóg też straci tu swojego ziemskiego sługę.

Zdecydowała, że oskarży go o kontakty z diabłem. Za miłością idzie zazdrość. A za zazdrością idzie nienawiść i chęć zemsty. Popadła w całkowite szaleństwo, kiedy ukochany ją odrzucił a to wydarzenie wystarczyło by popchnąć zakonnicę na skraj obłędu.

Była przez większość ludzi z miasteczka postrzegana jako miła, uczynna i dla wszystkich życzliwa dziewczyna. Nie miała dużych problemów aby mieszkańcy uwierzyli w jej słowa.
Pewnie gdyby to powiedziała tylko władzom kościelnym przenieśliby go gdzieś indziej na inną parafię a jej wmówiliby, że został osadzony w więzieniu jednak ona rozpowiadała to mieszkańcom.
W małym, lokalnym środowisku szybko wzbierała eskalacja histerii i poczucie, że nie są bezpieczni jeśli wśród nich tyle czasu chował się wyznawca i wysłannik szatana ukryty jako "sługa" Boga.
Nie mogli uwierzyć, że dali się tak podejść i oszukać. A przeciwnicy Grandiera mieli teraz koronny argument do wszczęcia działań przeciwko niemu.

Polityka i religia, potrafi być okrutna i bezlitosna. Nie dba o dobro jednostki, nie działa w imię wyższych ideałów i celów ale wykorzystuje wszelkie narzędzia do manipulacji ciemiężoną i uciskaną masą a przemoc była typowa dla tego ustroju. 

Przymykali oko na ekscesy Grandiera bo umiejętnie manipulował wiernymi i zdobył sporo majątku dla kościoła ale teraz mieli większą korzyść z tego aby się go pozbyć.
W sumie przekazał dużo pieniędzy na kościół ale jego przełożeni sporą sumę dawali też kobietom które zaszły z nim w ciąże. Większość siedziała cicho ale wtedy ojciec jednej z takich kobiet wreszcie mógł głośno krzyczeć. Kościół już nie zamknie jego ust!

-Gdzie on jest? Wydajcie go wreszcie na publiczny widok! Gdzie jest ten gwałciciel cnoty,Grandier! Żadna kobieta w tym mieście nie ucieknie przed jego żądzą. Ani matka, ani córka. Żywa czy martwa. Zhańbiłeś moje dziecko! Moją niewinną owieczkę! Zbrukałeś czystą niewinność!

Tak, niektórych już nie zdołają uciszyć więc gdy go skażą będą mogli przejąć niektóre dobra, które były zapisane tylko dla niego oraz nastraszyć wiernych wielką mocą szatana, który może ich opętać gdyż opętanie jest zaraźliwe jak choroba. Ale oczywiście można przebłagać Boga o litość dając mu z czystej intencji swoje dobra materialne.

-Bóg objawił mi, że niektórych trawi ta sama gorączka, która dręczy ciało księdza Grandiera Grzech jest równie łatwo zaraźliwy jak dżuma. Ojcze, ocal nas... Możecie się jeszcze uratować. Nie wam pierwszym otworzą się oczy. Jesteście skalani! W waszych ciałach siedzi demon! Zły duch Grandiera opętał wasze dusze! Oprzyjcie mu się teraz, bo inaczej zwycięży! Wydajcie swego diabelskiego mistrza Grandiera, a my was zbawimy.
Każdy kto chce się uwolnić od wpływu demona niech przyjdzie tu jutro na plac oddając coś co jest dla niego ważne i cenne bo szatan karmi się waszą pychą i chciwością posiadania.
Oto święta relikwia z kaplicy samego króla. Zebrana jest tu krew naszego Pana,Jezusa Chrystusa.

-Powiedzcie Ojcze, jaki będzie efekt bezpośredniej bliskości tej relikwii na diabły?

- Ona je usunie.

- Od razu?

-Natychmiast.

Zebrani mieszkańcy pospieszyli się do swoich domów i domagali się natychmiastowego uwolnienia od demonów.

-A więc w imię Ojca Niebieskiego, nakazuję wam, najbardziej podłe istoty, przez tą najświętszą relikwię,odstąpić!

-Jestem wolna! Jestem wolny!- Krzyczeli mieszkańcy

Siostra Mary nie spodziewała się dla niego takiej wysokiej kary. Za kontakty z samym szatanem inkwizycja przewidywała spalenie na stosie.
Proces był szybki bo był wiarygodny świadek - dobry duszą i ciałem bo niewinnym. Powagę oskarżenia dodatkowo wzmacnia fakt rozwiązłego trybu życia kapłana. 
Gdy poszła na plac gdzie miał odbyć się proces usłyszała cała listę jego przewinień łącznie z okłamywaniem i manipulowaniem kobietami a wtedy wreszcie zrozumiała jaka była naiwna i głupia.
Dopytywała inne kobiety o ich bliskie kontakty z Grandierem i jak one wyglądały. Wiele się od nich dowiedziała o naturze kobiet i mężczyzn.

Jednak aby proces mógł się odbyć potrzebowali przyznania się do winy na piśmie a Grandier nie chciał tego zrobić twierdząc uparcie, że jest niewinny.
Zajmował się tym egzorcysta i łowca czarownic Barre. Był on idealnym przykładem zboka, sadysty oraz fanatyka w jednym. Z wielką podnietą torturował oskarżonego w imię chrześcijańskiego Boga.

Sacrum i profanum (+18) aka Świętobliwa zakonnica i rozwiązły ksiądzWhere stories live. Discover now