16

139 5 3
                                    

Po zapłacie wyszliśmy z budynku i wsiedliśmy do auta.

- naprawdę nie musiałeś

- ale chciałem Yuri i tyle

- no dobra ale kiedyś Ci oddam

Popatrzałem się na nią

- nie oddasz bo nie przyjmę

- ale Jungkook...

Nie było jej dane dokończyć

- nie ma żadnego ale i koniec, wracamy do domu.

Pod domem

Wyszedłem ona również i podałem jej torbę

- dziękuję

Wzięła torbę i mnie przytuliła mocno. Ja się uśmiechnołem tak żeby nie zobaczyła. Ona poszła do domu a ja postanowiłem zaparkować auto do garażu bo przeważnie stoi pod domem.

Pov Yuri

Weszłam do domu, sciągłam buty i odziwo nikogo nie było na dole ani  nie było ich słychać. Śpią czy co?
Poszedłam do tak zwanego mojego pokoju i położyłam mały bagaż na biórko a ja rzuciłam się na łóżko. Ponieważ rano nie zascieliłam łóżka schowałam się pod ciepła warstwą materiału. Ten dzień był dziwny i to bardzo. Mój bias numer 1 w BTS zabrałnke na zakupy oraz kupił mi coś. To jest coś nie samowitego. Mam dzianych rodziców więc nic mi nie brakowało. Coś chciałam i to miałam. Nie umiałam za bardzo odmawiać na widok pieniądzy albo że ktoś płaci. Lubię kasę jak każdy. Jestem chamską laską lecz tutaj się inaczej zachowuje. Może dlatego że to sławni ludzie ale trza się opamiętać i być sobą tak jak w normalnym, dawnym życiu.

Pov Jungkook

Wszedłem do domu ściągając buty. Poszedłem do kuchni coś zjeść. Na ladówce zobaczył kartę z jakimś napiszem. Pisało tam :

"Musimy coś załatwić i jak coś możesz zostać w domu z młodą. Sorry Jk ale na razie nie jesteś tu potrzebny "

Jezu dziwnie się poczułem, tak odrzucony jak by mnie już w tej grupie nie było. Torby z moimi rzeczami stały koło schodów a ja zjadłem na szybko coś co było w lodówce. Wziołem je i poszedłem do siebie. Przyznam że jak szukałem Yuri i jak było coś fajnie go w tym sklepie w którym aktualnie byłem to coś tam pokupywałem. Mniej więcej moje nowe rzeczy to paski do spodni, koszule, spodnie, czapki, czy jakieś t-shirt'y. Cała moja szafa jest już zawalona i trza ja przebrać co będę nosić a co nie. Nie które rzeczy zapewnie i tak chłopacy sobie wezmą jak będzie dobre więc noo.

Jestem sam w wielkim domu. Sam w domu z dziewczyną która cały czas siedzi w jednym pokoju. Trza ją z tamtąd wyciągnąć jakoś. Może trzeba jej coś zabrać i wyjdzie bo raczej zawołać to wyjdzie na chwilę. Poszedłem do niej i delikatnie uchyliłem drzwi żeby popatrzeć co można zajumać. Ona leżała pod kołdrą więc jakiś plus. Ciekawe gdzie ma telefon. Wszedłem trochę głębiej i zobaczyłem go na łóżku. Brać telefon czy coś innego? Rozejrzałem się za czymś innym ale tu kuźwa nic nie ma.
Podeszłem delikatne po telefon, wziołem go do ręki i szybko uciekłem.

Pov Yuri

Uslaszalam jakby ktoś uciekał z mojego pokoju. Szybko się odkryłam i skalplam się ze zajumali mi telefon. Wybiegłam z pokoju.

- Dawaj to głąpie! Moja własność!

Nikt się nie odezwał a ja poszłam wkurwiona tak jakby do salonu ale jednak do kuchni. Moim oczom ukazał się Jeon machający moim telefon stojący przed tv i patrzący się na mnie z usmieszkiem.

- oddaj Jk - powiedziałam stanowczo

- wooow ktoś pazurki wyciąga, nie ładnie tak

- zjadłeś coś nie tak czy wciągłeś

- haha wiesz, nie cpie

- dobra oddaj - podeszłam trochę do niego

- trza wyjść z pokoju i się bawić życiem a nie siedzieć w czterech scianach.

- przypominam że mnie porwaliście

÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷÷
Następny rozdział następnego dnia xd

Porwana przez BTS .  ZAWIESZONE Where stories live. Discover now