2 Probówka i kokardki

307 18 0
                                    

Pewnie zapytacie z skąd się wzięłam. Odpowiedź jest prosta. Z probówki, a tak dokładniej to z kapsuły. Wszyscy wiemy ze mężczyzna nie może zajść w ciąże, więc dzięki Kurogiriemu który zajmuje się laboratorium, i Shigarakiemu który pożyczył sobie quik który pobiera DNA i pozwala stworzyć ciało. I tak powstałam. Jednak nie jestem zwyczajnym dzieckiem. Miałam ciało 4latka gdy zaczęłam żyć. Pierwszy miesiąc by bardzo trudny. Tatowie i Toga uczyli  mnie mówić, chodzić, jeść itd. Po tym czasie zachowywałam się jakbym rzeczywiście miała 4 lata.
W siedzibie gdzie mieszkamy były 3 zasad
1. Nie wolno mi dotykać broni.
2. Nie wolno mi wychodzić z budynku.
3. Podczas zabawy z Shiggy'm nie łapać go za ręce jeśli nie ma rękawiczek.
Z ludzi którzy tam mieszkali byłam jedyną osobą dla której Tomura był miły. Jak zapytać?
Pewnego razu siedziałam w barze i bawiłam się misiem, Shigaraki miał mnie pilnować. Jednak on zamiast tego grał w coś na Nintendo. Gość jest lekko uzależniony.  Jako iż znudziła mi się zabawa samemu, wstałam z podłogi i podeszłam do lady. Stały tam 3 stołki. Więc 4letna ja zaczęłam się wspinać na stołek. Gdy mi się to udało przeszłam na kolana do wujka.
-Nudzi mi się -
-To idź się pobaw z Togą-
-Toga wyszła, a ja chce pobawić się z tobą-
-Nie ma mowy amebo stworzyłem cię więc  daj mi spokój -
-Skoro mnie stworzyłeś to teraz się ze mną pobaw, proszę-powiedziałam robiąc uroczą minkę
Shiggy popatrzył na mnie i odłożył konsolę na ladę. Sukces. Byłam jedyną osobą której  nie próbował  zabić gdy mu się przerwie gre.
-Ok mała amebo, ale tylko jeden raz-
-Jej-krzyknęłam
Zeskoczyłam z kolan i złapałam do za rękaw.
10 minut później Tomura miał we włosach parę kokardek. Udało mi się zrobić mu też warkoczyk. Wyglądał według mnie bardzo ładnie.
Nagle do baru weszli Dabi i Toga.
-Tata, Toga-powiedziałam i pobiegłam się z nimi przywitać. Podczas gdy przytulałam Toge, Dabi zaczął się śmiać. Wyciągnął telefon i zrobił wujkowi zdjęcie a potem zaczął uciekać.
- Parrot zakryj na chwile uszy dobrze ?-powiedziała Toga również się śmiejąc.
-Ok- powiedziałam zdziwiona zakryłam je, ale mimo wszystko słyszałam jakieś krzyki
Zastanawiałam się czy wujek znowu grozi tacie że go przerobi ma proszek do prania.
Potem wieczorem Tomura przyszedł do mojego pokoju oddać mi spinki.
-Jak mnie jeszcze raz tak urządzisz to z ciebie zrobię proszek-powiedział uśmiechając się
Kontem oka dostrzegłam że warkoczyk który zaplotłam nie został przez niego rozplątany
-Dobranoc amebo -powiedział i wyszedł
-Dobranoc wujku - powiedziałam uśmiechając się.
Potem przyszedł tata Dabi żeby przeczytać mi bajkę. Była to bajka o jakiejś księżniczce, ponieważ, Keigo był na misji zadzwonił by powiedzieć mi dobranoc.
-Kiedy wrócisz do domu tata ?-zapytałam ponieważ już trochę się stęskniłam
-Za dwa dnie będę w domu-
-Ok, dobranoc tato-
-Branoc papużko - powiedział i się rozłączył. Kiedy Dabi skończył czytać bajkę ja już spałam.
Przez sen zdawało mi się że słyszę taty krzyki.

Stworzona w probówce l Córka HotwingsTempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang