•6•

109 12 2
                                    


~y/n Pov~

Po powrocie chłopaków z misji ja, Yuta, Lucas i Ten zrobiliśmy reszcie coś do jedzenia. Kiedy już posiłek był gotowy brakowało trzech osób. Taeyonga, Jaehyuna i Johnnego.
- Gdzie znowu tą trójka?- zapytał Lucas, jakby czytał mi w myślach.
- Pewnie w gabinecie. - na słowa Haechana w drzwiach kuchni stanęła trójka "zaginionych".
- Jedziemy dzisiaj do klubu. Lucas i Ten pewnie znają dobrze ten klub. - na słowa srebnowłosego wszystkie pary oczy skierowały się w stronę dwójki wspomnianych. Kiedy chłopcy skończyli jeść posiłek, podszedł do mnie Yuta i Ten.
- y/n chodź z nami.
- d-dobrze. - lekko się uśmiechnęłam w ich stronę.
Brunet oraz czerwonowłosy pociągnęli mnie w stronę mojego pokoju. Jak już się w nim znajdowalismy Ten wyjął z szafy dwie torebki.
- Jak byliśmy w galerii i pomagałaś Lucasowi wybrać ubranie, my w tym czasie kupiliśmy coś dla ciebie w razie czego. Mamy nadzieję, że Ci się będzie podobać. - powiedział Yuta.
- Akurat złożyło się, że będziemy szli do klubu, wiec będziesz mieć okazję to założyć. - dodał czarnowłosy.
Ten wyciągnął ręce, żeby podać mi torby. W jednej z toreb znajdowała się czarna spódnica, czerwono-czarna koszula, czarne zakolanówki oraz kabaretki. Natomiast w drugiej torbie znajdowały się czarne converse.
- Dziękuję wam. - na moje słowa chłopcy uśmiechnęli się.
- Powinniśmy się już iść się szykować.
- Zobaczymy się później.
Kiedy Yuta i Ten wyszli z mojego pokoju poszłam się umyć. Po szybkim prysznicu założyłam ubrania, które kupili dla mnie chłopcy. W momencie kiedy skończyłam się ubierać spojrzałam na zegar, była już 18:40. Zeszłam do salonu,  na białym narożniku siedział Lucas. Był ubrany w czarną bluzkę oraz spodnie i skórzaną kurtkę tego samego koloru. Usiadłam niedaleko niego.
- Ślicznie wyglądasz y/n! - ciszę między nami przerwali Yuta, Haechan i Ten.
- D-dziękuję, wy też wyglądacie niczego sobie. - lekko się do nich uśmiechnęłam.
- Dość tego gadania pakować się do samochodu. Za 15 minut wyjeżdżamy. - powiedział Johnny.

~Time skip~

Kiedy byliśmy już w klubie zajęliśmy stolik przy którym stał duży czarny narożnik. Johnny zamówił dla każdego po jednym drinku.
- y/n nie pijesz? - zapytał Mark. Dopiero wtedy zauważyłam, że jedyna nie wypiłam swojego drinka. Spojrzałam krzywo na niebieską substancję w przezroczystym naczyniu. Nie przepadałam za alkoholem. Po chwili wypiłam drinka z małym obrzydzeniem.
- Zgadnijcie kto zaszczycił nas swą obecnością. - odezwał się Lucas
- Czyżby Gej7? - zapytał Jaehyun. Po chwili obok mnie pojawił się Jackson.
- Nie wiem jak ty y/n, ale ja tęskniłem. - ujął moja rękę i ją pocałował dwa razy.
- Oi Jackson uspokój się. - powiedział białowłosy.
- Przepraszamy za niego. Jestem Jaebeom.
- y/n.
- Jackson zna cie dopiero od kilku godzin, a już zdążyliśmy o tobie wiele usłyszeć. Jinyoung miło mi poznać.
- Ale w jednym na pewno miał rację. Śliczna to ty jesteś. A ja jestem Yugyeom. - brunet uśmiechnął się w moją stronę.
- Przedstawię Ci resztę. Ten koło Yugyeoma to Mark, Youngjae to ten brunet koło Jaebeoma i na końcu ten białowłosy to Bambam.
- y/n zatańczysz ze mną?- zapytał Jackson i wyjął rękę w moją stronę.
- Czemu nie.. - odpowiedziałam i poszłam z szatynem na parkiet.

~Time skip & Lucas Pov~

Minęło już trochę czasu od kiedy y/n i Jackson poszli tańczyć, a nie którzy z naszej grupy w tym czasie zdążyli rozejść się swoje strony. Przy stole zostałem ja, Taeyong, Jaehyun, Jaebeom i Jinyoung. Nie wiem o czym gadali, nie interesowało mnie to. Najbardziej ciekawiło mnie skąd mam to jebane wrażenie, że znam y/n. Ciekawe czy ona czuje to samo,jedynym sposobem byłoby zapytanie się o to, ale  jak to by miało wyglądać "hej, chuj ze zajebalismy Ci starych, ale nie masz wrażenia że się znamy?". W pewnym momencie do naszego stolika przyszła y/n i Jackson.
- Co wy tak długo robiliście? - zapytał Taeyong.
- Tańczyliśmy. - odpowiedział krótko Jackson. - Zaprosiliście ich już? - pytanie skierował do Jaebeoma i Jinyounga.
- Jeszcze nie.
- A więc będziemy organizować imprezę u nas i oczywiście jesteście zaproszeni. Byłbym szczęśliwy jakbyś ty też przyszła y/n. - wypowiadając ostatnie zdanie uśmiechną się.

Przepraszam , że rozdział dopiero dzisiaj, ale mam nadzieję, że podoba się wam. 𓆏

Porwana || Lucas x reader ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz