↳❝because monsters don't get
to live happily ever after❞↲
▪ gdzie yeosang nie wiedział,
co to życie, dopóki nie spotkał
seonghwy
𖡼.𖤣 wampiry!au
𖡼.𖤣 wariacja na temat mitologii
greckiej
𖡼.𖤣 angst z możliwym happy
endem
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
꒦꒷︶°꒷︶°︶₊˚ʚɞ˚₊︶°︶꒦˚︶꒷꒦
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Seonghwa obiecał Yeosangowi, że zabierze go do jego mieszkania, by mógł zabrać swoje rzeczy i pożegnać się z rodzicami, gdy usłyszał wczoraj jego myśli.
Chłopak wyraźnie tęsknił za swoim śmiertelnym życiem i on zupełnie to rozumiał - zwłaszcza że nie poświęcał mu tyle czasu, ile powinien.
Miał wyrzuty sumienia, że odstawił go na bok i pozwolił by samotnie przyzwyczajał się do nowego życia, które podarował mu wbrew jego woli.
Nie.
To nie było koniecznie tak, że wymusił na nim by ten zgodził się na przemianę, niewiedząc niemal nic, lecz czytając jego myśli, mógł poznać to czego się bał i o czym marzył.
A marzył o wolności i ucieczce od ojca tyrana.
Dlatego po tygodniach obserwacji i wnikliwej rozmowie z Sejunem - podjął decyzję, że musi mu pomóc i zabrać ze sobą.
Zwłaszcza teraz, gdy w końcu go odnalazł.
— Na pewno jesteś pewien, że powinniśmy jechać samochodem? — Zapytał niepewnie Yeosang siedzący na fotelu pasażera i zapinający swój pas.
Gdy usłyszał, że Seonghwa znalazł dla niego czas i zabierze go do jego domu, by mógł pożegnać się ze starym życiem, z podekscytowania nie mógł zasnąć.
Wyobrażał sobie, co powie jego rodzeństwo i matka gdy go zobaczą.
Co pomyśli sobie jego ojciec, gdy zobaczy go po kilku miesiącach nieobecności, stojącego w progu i wyglądającego inaczej.
Nie przypominał tego wątłego i niepewnego dzieciaka, jakim był, gdy uciekał z domu.
Wraz z zyskaniem nowego życia, on całkowicie się zmienił - był doskonalszą, zatrzymaną w czasie wersją siebie, która po swoim starym życiu miała tylko tęsknotę za domem i chęć przynależności.
