Nie zadzieraj ze mną

87 5 1
                                    

Cześć jestem Yuki Sakura a to moja historia o tym jak zakochałam się w małpim bad boyu. Ale zacznijmy od początku............

Mam 18 lat. Moi rodzice nie żyją a brat się nade mną znęcał z kolegami. Uratował mnie od nich Eren który ich pogonił. Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi z Arminem i Mikasą. Mam długie czarne włosy i duże oczy. Kolor zależy pod jakim kątem spojrzysz. Mam na sobie mundur Zwiadowców bo poszłam do tego korpusu ponieważ inne korpusy są dla tchórzy. Moim wrogiem jest Christa wkurza mnie bo ślini się do chłopakó.

Ale ten dzień odmienił moje życie....

-Sprzątamy- mówi kapral Levi. Wszystkie laski lecą na niego oprócz mnie. Jestem inna niż wszyscy. Nigdy nie ciognęło mnie do chłopaków.

Do pewnego momentu........

Musiałam wynieść śmieci. Na dworze zobaczyłam blondyna. Miał bląd włosy, brode i okulary i palił papierosa.

-Zgubiłaś się mała?- spytał a ja się wkurzyłam bo nie jestem mała!

-Mała to jest twoja pała- warknełam.

-Jak niegrzecznie. Jestem zeke a ty- pyta.

-Mam na imię Yuki Sakura. I nie mów do mnie mała!- odpowiedziałam.

-Ok... Mała- zaśmiał się. 

-Jprdl- westchnełam i poszłam wyrzucić śmieci.

-niedługo cię z tąd zabiorę- oznajmił.

-Co?- spytałam zdziwiona.

-Nic. Sprzontaj.- machnoł ręką.

Ale on przystojny pomyślałam. Nie Yuki nie myśl o nim, jest wkurzający!

Sprzątaliśmy do wieczora. Kiedy wychodziliśmy ze stołówki, kapral Levi mnie zatrzymał.

-Słuchaj ten zeke... Nie zadawaj się z nim on jest jakiś dziwny.- powiedział.

-Zostaw mnie.- odpowiedziałam. Nie wiem co wszystkie w nim widzą.

-Podobno ma dziewczynę- mówi levi.

-Nie obchodzi mnie to.- odpowiedziałam ale coś mnie zabolało. Fajny chłopak się z niego wydaje.

-I ukradł wszystkie banany.

-Może lubi banany?

-A co może lubisz jego banana?

-wypraszam to sobie jesteś obleśny- mówię i wychodzę. Co za karzeł wstrętny jak on śmie go obrażać?

-Berthold, teraz.

-co

-aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Porwana przez ZekeWhere stories live. Discover now