12

295 9 17
                                    

Livy biegła ile sił w nogach do swojego pokoju. Kiedy już się w nim znalazła wzięła pudełko w którym kiedyś znajdowały się jej rzeczy. Pogrzebała w zagłębieniach, i nagle...

-Tego szukasz?- na głos za sobą dziewczyna tak się przestraszyła że spadła z łóżka na którym siedziała.

-MINHO! Przestań mnie tak straszyć bo...- kiedy się odwróciła zabaczyła że azjata trzyma w ręce małą srebrną...-Żyletkę...

-Tniesz się?! Naprawdę?!- może nie krzyczał ale w jego głosie można było wyczyczuć gniew, zamkną drzwi.

-Dostałam ją razem z...- chłopak chwycił jej nadgarstek i podwiną rękaw.- AŁA! TO BOLI IDIOTO!- dostał pudłem w głowę.

-Nadal to robisz?- teraz jego głos nie wyrażał już gniewu tylko... Troskę?

-Nie.

-A pamiętasz jak robiłaś to wcześniej?

Dziewczyna popatrzyła głęboko w jego oczy. Tkwili tak przez chwilę. Nieoczekiwanie dziewczyna wstała i poszła do łazienki.

Zdezoriętowany chłopak ruszył w tamtą stronę.

-Co ty robisz?- zapytał Minho widząc Livy, która stała nachylona nad prysznicem, tak, żeby tylko zamoczyć włosy.

-Myje włosy. Nie widać?

-Z tobą zawsze to samo.- westchną i pocałował dziewczynę w policzek na co ta się uśmiechnęła i puściła wodę.

Strumień był taki mocny że woda plusneła też Azjatę.

-O ty! Nie ma tak dobrze!- wzią od niej słuchawkę i oblał ją do suchej nitki.

-Oddaj to! Teraz ja!

Ta zabawa trwała dobre pół godziny. Cali mokrzy przebrali się w coś suchego i położyli się spać.

-Dobranoc Livy.

-Dobranoc Minho.- dziewczyna cmokneła go jeszcze na dobranoc w czoło i w swoich uściskach zasnęli.

                             °°°
-Newt?

-Tak księżniczko?

-Czy ty też to słyszałeś?

-Pół godzinny hałas z pokoju Livy? Nie no co ty...

-Pff. Chodź sprawdzimy to.

-Jest 22 a ty powinnaś odpoczywać.

-Oj już nie marudź.

Wyszli z pokoju i weszli do pomieszczenia obok. Zobaczyli tam Livy i Minho smacznie sobie śpiących i wtulonych w siebie.

-Jak uroczooo...- szepła Liv.

-Yhy. A zwłasza TO jest urocze.-pokazał na łazienkę.

Była cała zalana. Słuchawka zamiast być na swoim miejscu, była na środku zaparowanego pomieszczenia.

-To dlatego było tak głośno...

-Zabije ich.

-Nie przesadzaj. Są tylko nastolatkami takimi jak my. Trochę wyrozumiałości.

-Pff...

-Co, ty nigdy nie byłeś młody i głupi?

-A czy teraz jestem mądry?

-Tak.

-Nie.

-A to niby dlaczego?

-Bo zakochałem się jak głupi w wariatce.

-A gdzie ta nieszczęsna wariatka?- zaczęła się aktorsko rozglądać.

-Przede mną.- przybliżył się do niej i ją pocałował.-Liv ja...

-Mhm?

-Kocham cie.

Dziewczyna popatrzyła głęboko w oczy swojego chłopaka, nadal milczała.

-A ty mnie..?

-Kocham cie jeszcze bardziej niż cokolwiek na tym gównianym świecie.- tym razem ona go pocałowała.

-Ej Minho, patrz.- tyrpła Azjatę Livy.

Ten tylko mrukł coś niewyraźnie pod nosem i podniósł wzrok.

-Uuuuu. Ale to może nie w naszy. pokoju, co?

-Naszym? Co ty ćpałeś?

-Nic.

-Taa. Napewno.

Para blondynów zaśmiała się i usuneła z pokoju dziewczyny.

                            °°°
-Śpisz?

-Już nie.

-To super. Z Olivią jest niedobrze.

-I TY DOPIERO TERAZ MI MÓWISZ ŻE MOJA PRZYJACIÓŁKA SIĘ ŹLE CZUJE?! CO ZA CZUBEK!

-Jestem twoim...

-No to przecież mówię że czubek.

Dziewczyna ubrała się szybko i popędziła do pokoju brata. Liv wymiotowała w łazience a Newt trzymał jej włosy.

-Minho leć do lecznicy po pudełko w szyfladze biurka.

-Mam przynieść całe pudełko?

-Nie kurwa biurko, wiesz?!

-Już.

Azjata wybiegł z pokoju a Olivia przestała wymiotować.

-Czym wymio... O JAPIERDOLE.

-Wymiotowała krwią.

-Przecież widzę. Już Ci lepiej kochana?

-Yhy...- blondynka chciała usiąść na krześle ale zakręciło jej się głowie i by upadła gdyby nie zwinne ręce jej ukochanego.

-Spokojnie, już dobrze. Usiądź na łóżku. Z niego nie powinnaś spaść tak szybko.

Kiedy dziewczyna usiadła Livy zaczęła ją badać i zadawać pytania. W pewnym momencie znowu zrobiło jej się nie dobrze i poleciała do łazienki a Newt odrazu na nią. W tym czasie wrócił Minho. A szatynka pogrzebała w pudle w poszukiwaniu pewnej rzeczy.

Always and forever~NewtWhere stories live. Discover now