17

78 11 0
                                    

-co będziemy robić na pierwszych zajęciach? - spytała się zaciekawiona

-na dzisiejszych zajęciach będziesz ze mną walczyć. Dam ci fory. Każdy ruch jest dozwolony.

Nagle Aizawa podszedł do niej postawił stylu nogę i ona upadła. Kiedy wstała i się o trzepała powiedziała pod nosem.

-jak użyje swojego daru w 100% może wszystko spłonąć. Muszę użyć 20%.

Wtedy wymyśliła plan. Najpierw się od grozi robiąc ścianę z ognia. Przez to Aizawa skupi się na ogniu. Wtedy ona zaatakuje go niespodziewanie. Myślała, że ten plan nie wypali ale jak wymyśliła to warto spróbować. Aizawa upadł. Był trochę zszokowany nie wiedział, że aż tak umie opanować swój dar.

-dobrze Ci poszło Bakugo.-popatrzył się na nią takim wzrokiem "jestem z ciebie dumny"

-dziekuje sen... znaczy Aizawa. Myślałam, że nie wyjdzie ten plan.

-ważne, że udało Ci się powalić przeciwnika czyli mnie.

Ciwiczyli tak do 20. Po skończeniu zajęć uczennica zadzwoniła do mamy.

-Hej mamo. Właśnie skończyłam ćwiczyć z koleżanką. Przyjedziesz po mnie. Czekam przed szkołą.

-dobrze kochanie już jadę.

-dzieku... - nagle dziewczyna się przewraca- ała.

-co się stało kochanie?

-źle stanęłam kostka mnie boli.-przez przypadek się rozłączyła.

*kurwa jak boli, japierdole*-mówiła pod nosem.

Zauważył to Pan Aizawa. Pobiegł do niej.

-wszystko w porządku? Bakugo?

-nie... źle stanęłam i kostka mnie boli.

Przyniósł jakiegoś patyka. Kazał jej przytrzymać tego patyka. Poprosił dziewczynę o bluzę. Owiną bluzę wokół nogi i mocno związał.

-usztywniłem Ci kostkę. Powinno cie mniej boleć.-zauważył samochód jej mamy. - właśnie mama po ciebie przyjechała.

-dziękuję za pomoc Aizawa.

Pomógł dziewczynie wejść do samochodu. Nagle mama się zapytała

-gdzie była twoja koleżanka? Dlaczego zostawiła cie samą?

-a poszła do domu była zmęczona.-skłamała dziewczyna.

-kto to był?

-a mój wychowawca. Poszed na wieczory spacer i mnie zauważył jak siedziałam na chodniku i trzymałam się za kostkę. Pomógł mi.

-mhm

Jak dojechały Katsuki zauważył, że siostrą znów sobie coś zrobiła.

-znowu se coś zrobiłaś?

-odczep się

Na drugi dzień kostka przestała boleć.

Od "dzień Dobry" do "nienawidzę Cię" (SKOŃCZONE) Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang