władca pedofilów

1.1K 53 43
                                    


Harry był zadowolony alot w chuj że wakacyjny projekt ma już zrobiony i może całe wakacje spędzić na błogim ruchanku z Draco. Jebany już pojechał ze swoim kochanym pociągiem do Londynu gdzie prawie rozpłakali się że nie będą się widzieć kilka dni więc zrobili szybkie ruchanko na peronie. Kiedy już skończyli, Vernon Petunia Harry i gruby kuzyn Dudley wsiedli do passata.

Harry nie dał już rady i popłakał się wyglądając przez okno z bagażnika (Dudley nie chciał siedzieć blisko Harrego).

-Zamknij ryjawke pedalcu- Krzyknął Vernon.

-Vernonku... ja też nie lubię bliznowatego ale czy to nie jest przypadkiem hipokryzja?.... tydzień temu ujeżdżałeś Dudleya od tyłu jak jakiś kowboj z filmu dla dorosłych a teraz nazywasz tak Harrego.....- Odezwała się Petunia.

-Mamo nie przypominaj!!!!!!!!!!!- Wydarł się Dudley a Harry zaśmiał

-Śmieszy cie to bucie głupi?- Zapytał się Vernon a Harry znów się rozpłakał.

-J-ja chcę do Draconka senpaia......................

-Jest jeden na to sposób.....- odpowiedział Vernon.

-J-Jaki?!?!!!?!?!?!!?- Zapytał się zdesperowany Harry.

-Zobaczysz... wtedy jako nagroda, pojedziesz do swojego Dracusia.

Kiedy rodzinka zajechała do domu, Harry chciał już odpinać pasek od spodni lecz mięsista ręka zatrzymała jego poczynanie.

-Nie tak prędko Potter- Charknął Vernon.

-W-wujek chan.... chcę to mieć z głowy....

Vernon poszedł do salonu i chwycił za telefon... wykręcił jakiś numer i zadzwonił a osoba po drugiej stronie momentalnie odebrała.

-H-Halo Tomek..... kod 69 powtarzam kod 69.- Powiedział Vernon do słuchawki.

Nie minęło pięć minut a do drzwi już ktoś pukał. Vernon szybko wstał z kanapy i otworzył drzwi. Widok osób w drzwiach oprawił Harrego o przerażenie... Był tam sam Lord Voldemort razem ze swoimi pedożercami.

-JAM JEST WŁADCA PEDOFIL- Krzyknął Lord Voldemort.

-Jprdl Vernon co tu sie dzieje- Powiedziała Petunia

Vernon wziął Harrego za kołnierz koszulki i go popchnął do piwnicy.

-Miłej zabawy!!!- Mężczyzna wskazał wejście Voldemortowi.

-Dzięki kochanie, zawsze chciałem ruchnąć wybrańca! Ale Vernonku nie martw się dla ciebie troszkę spermy zostanie!- Powiedział Voldemort a Vernon się zarumienił.

Pedożercy z Vernonem zaczęli tańczyć do muzyki jaką były jęki Harrego i krzyki z rozkoszy Voldemorta.

-DAWAJ PORTIER HEH JESTES NIEZLY W TYM KOCHAM CIE!!!! AAAAAAHHHHHHH JEZUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU- Krzyczał Voldemort.

-AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA- harry

Kiedy stosunek skończył się Voldemort wyszedł z piwnicy i gestem ręki zaprosił do siebie Vernona. Tym razem wszyscy tańczyli do jęków Dursleya.

-BOOOZE T-TOMEK V-VOLDZIKU OHHHHHHHHHHH TAK TAK TERAZ MNIE NOSEM POPIEŚĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Po całym zajściu Harry spakował swoje rzeczy i pojechał do Malfoy Manor aby dokończyć dzisiejszą zabawę...

Harry zapukał do drzwi i otworzył zdziwiony Lucjusz.

-Przyszedłeś na trzecią rundę?- Zapytał się Luci.

-Heh sory ale następnym razem, ja tutaj do Dracusia.

Kiedy Draco usłyszał głos Harrego, pobiegł do drzwi i go mocno pocałował.

-Jajeczko!!! Jak ci się udało?!?!!?!?!?!??!!?

-Heh musiałem przelecieć samego Lorda Voldemorta, dla cb wszystko;).

lol

Hary Portier i pęknięta gumka (porodówka)Where stories live. Discover now