Twoje życie polega na streamowaniu. Robisz to w każdej wolnej chwili chociaż nie jesteś popularna. Podczas pewnego z twoich streamów który miał być kolejnym normalnym, zostałaś zraidowana. I to nie przez byle kogo. Bo przez twojego ulubionego stream...
Moje oczy zaszkliły się. Nie jestem pewna czy tego właśnie chciałam. Nie jestem pewna czy chciałam końca tego co łączyło mnie i Jessie. Może zrobiłam to pod wpływem impulsu?
-Wszystko okej?- spytał blondyn a ja pokiwałam twierdząco głową. Przecież nie powiem mu że właśnie pod wpływem emocji straciłam przyjaźń.
-Chodź pójdziemy na lody bo twoja mina mówi mi że nie jest okej- blondyn w tym momencie chwycił mnie za rękę i pociągnął w stronę parku. W sumie lody dobrze mi zrobiś więc nie stawiałam oporu.
-To co z naszą grą?- spytałam ponieważ już napewno nie zdążymy na umówioną godzinę.
- Możemy jutro zagrać. Jeśli oczywiście będziesz chciała.- mówił blondyn tak jakby bał sie że sie na niego obraże. Nie da sie na niego obrazić. Chociaż dzisiaj byłam blisko zrobienia tego. Potrzebowałam takiego przyjaciela, takiego który weźmie cie na lody bo widzi twoją smutną buzie.(kjut- autor😻)
-Jaki smak chcesz?- przerwał cisze Dream. Zawsze brałam czekoladowy ale dzisiaj go nie wezme. Za bardzo przypomina mi o straconej przyjaźni. Może zmienię siebie aby zapomnieć o przeszłości? Zaczynając od smaku lodów oczywiście.
-Sorbet z mango- powiedziałam odwracając wzrok z tablicy smaków.
Po chwili ja i Dream mieliśmy już swoje lody i szliśmy w kierunku wolnej ławki. Nie obyło się bez fanów którzy podchodzili do mnie a później pytali mnie czy to nie Dream.
Chłopak odpowiadał im twierdząco co skutkowało wybuchem radości u większości spotkanych osób.
Po tym jak "tłumy" fanów zrobiły sobie z nami zdjęcia musiałam iść do domu.
-Clay? Ja już powinnam wracać jest już 19 a zanim dojadę do domu będzie 20- powiedziałam chłopakowi.
-Oh. Ok.- mówił z nutą smutku w głosie.
- To co? Gramy jutro czy dzisiaj?- spytałam jeszcze raz chłopaka.
-Chcesz dzisiaj? Może zrobie streama- mówił szczęśliwszy a uśmiech wpłynął na jego twarz.
- To dzisiaj jak przyjade do domu i sie ogarne to zadzwonie- powiedziałam a on przytaknął. Chyba poprawiłam mu chumor ponieważ gdy wysiadałam na swoim przystanku uśmiech nadal mu nie zniknął.
~skip time~ w domu
Po drodze wstąpiłam do sklepu (rossmana 😻😻) aby wydrukować sobie zdjęcia do pokoju na ściane. I przy okazji poszłam do galerii po nowe ubrania. Chciałam powiadomić moich fanów o tym jakże cudownym wydarzeniu.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
DreamWasTaken i 374 289 lubi to
T/n: zmieniłam swój styl 😻
Komentarze:
Użytkownik1: JAKIE CUDOWNE ZDJĘCIA ✨✨✨🔥🔥🔥 GeorgeNotFound: Może jestem daltonistą ale wiem że na tym zdjęciu za dużo sie dzieje. DreamWasTaken: KIEDY TY ZDĄŻYŁAŚ TO ZROBIĆ☠️☠️👹👹
