Przeprowadzka

1.4K 81 100
                                    

Twoje myśli

No way Klaudia pisze kolejny rozdział coś niesamowitego chyba w końcu mam wene

Idę właśnie w stronę mojego domu po to aby zacząć pakować swoje rzeczy. Nie zdąże spakować dzisiaj wszystkiego nawet z pomocą więc dziś spakowałam tylko te najpotrzebniejsze rzeczy.

Po około 3 godzinach miałam spakowane swoje ubrania i rzeczy dla kota. Tylko moje ubrania i rzeczy dla kota. W 3 godziny mogłam zrobić więcej ale jestem leniem więc co 10 minut musiałam robić sobie przerwę.

Co zrobić z tym domem- mogłam go sprzedać co nie było najgorszym pomysłem ponieważ miałabym trochę pieniędzy na rzeczy do pokoju.

Usiadłam przy stole w kuchni i zaczęłam zastanawiać się za ile ktoś chciałby kupić ten dom. Był w miarę duży, miał 2 łazienki i 2 sypialnie z czego tylko jedna była użytkowana przeze mnie oczywiście. Salon był połączony z kuchnią a przedsionek jak to przedsionek był mały.

Moje przemyślenia przerwał dzwonek do drzwi.

Ludzie chyba nie mają wyczucia czasu bo zawsze gdy robie coś ważnego muszą do mnie przychodzić.

Powolnym krokiem podeszłam do drzwi i je otworzyłam. Moim oczom ukazał się kurier.

-Dzień dobry?- przywitałam się zastanawiając się czy coś zamawiałam. Chyba nic w ciągu ostatnich dni nie zamawiałam więc nie wiem co kurier tu robi.

-Zastałem panią y/s (twoje nazwisko bo nie wiem jakie dać- auto)-spytał mężczyzna patrząc się na moją twarz która zapewnie w tym momencie była wykrzywiona w niezrozumiały grymas.

-Emm tak- odpowiedziałam niewyraźne spoglądając to na kuriera to na paczkę którą trzymał w ręce.

-W takim razie to dla pani- powiedział i wręczył mi paczkę aby po chwili odwrócić się i odejść do swojego auta.

Weszłam do domu zamykając za sobą drzwi i poszłam do kuchni po nożyczki aby otworzyć paczkę.

Kiedy miałam już wszystko co było mi potrzebne do openingu paczki usiadłam wygodnie na dywanie w salonie i wbiłam nożyczki w karton.

Po tym jak przecięłam taśmę otworzyłam paczkę a moim oczom ukazał się wielki pluszowy miś (mrał ale romantiko- autor)

Zaczęłam szukać jakiejś karteczki która zdradziła by mi kto wysłał mi ten prezent. Niestety po paru minutach poszukiwań nie znalazłam żadnej kartki ani żadnej rzeczy która byłaby chociaż wskazówką.

No to trudno dostałam wielkiego misia od animowego adoratora. Postawiłam misia w rogu salonu i udałam się na zewnątrz aby zrobić pare zdjęć domu.

Po jakże udanej sesji zdjęciowej poszłam zrobić zdjęcia wnętrza

~skip time po wystawieniu domu~

Po jakiejś godzinie w końcu wystawiłam ogłoszenie. Dom postanowiłam sprzedać za 60 tyś chyba nie jest za drogo ani zbyt tanio.

Poszłam jeszcze do łazienki aby spakować kosmetyki które są mi potrzebne.

Sądze że jeśli dalej w takim tępie będe się pakować to jutro będe mogła się wyprowadzić.

I właśnie w tej chwili zadzwonił do mnie telefon. Pobiegłam do salonu gdzie znajdował się telefon.

Bez zastanowienia odebrałam czego nie pożałowałam

I'm in love | Dream x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz