XIV

6 0 0
                                    

14.07.2021
Cześć, nie mam za bardzo co tu do gadania i pisania bo zwyczajnie opadają mi ręce przy moim poziomie naiwności. Prowadzę to wszystko z myślą ze kiedyś skończę ten pamiętnik ale to musiałoby oznaczać albo koniec tego wszystkiego albo koniec tego wariactwa opierającego się na tak zwanym uczuciu miłości czy przywiązania emocjonalnego. W ostatnim czasie od marca wszystko się w miarę unormowało aż do wakacji. Pojawiła się , a raczej bardziej objawiła pewna osoba , która pokazywała mi na początku ze jej zależy. Piękne to wszystko było i myślałam ze to jej intencje są szczerze i prawdziwe jak uczucie jakim mnie darzy osoba , dla której oddałabym wszystko.Mniejsza, po prostu złamała mi serce i jest pierwsza osoba która wywołała u mnie tak okropny ból. Nie mogę uwierzyć ze dałam serce osobie , która miała tak naprawdę wylane w moje uczucia przez ten cały okres. Może tak naprawdę uważa mnie za depresyjna osobę , która trzeba ratować komplementami. Szczerze, nie potrzebuje sztucznych komplementów jaka to nie idealna jestem i jak to powinnam mieć wyższa samoocenę. Dałam jej dotknąć i poczuć mojego bijącego serduszka , a ona je rozjebała. Wiem może ze to co było w tej relacji nie było do końca właściwe ale każdy brak zainteresowania boli jak cholera. Wstaje rano i czuje jak ze mnie upływa życie krok po kroku. Czuje jak robi mi się ciężko pod ciężarem rzeczywistości. Mam nadzieje ze zrozumie kiedyś to co zrobiła albo...wcale..

Mam nadzieje również ze moje serce wróci do kondycji, przestane się martwić osobami , które maja gdzieś co ja odczuwam, bo ja jestem zawsze osoba która wpada w relacje całkowicie i stanowię jedyny pieprzony fundament każdej znajomosci, nie wierze już w dobre intencje, to wiara w nie prowadzi to upadku moralnego, trzeba być najwyraźniej nie ufnym i zimnym ale jak się taka stanę to nagle rzesza ludzi będzie chciała się dostać do mojego wnętrza szukając odpowiedzi na własne kompleksy nie mając na uwadze ze ja jestem panem własnego serce i nie wpuszczę już nikogo po za miłością ,która mnie obdarza jedna Pani od ponad 9 miesięcy , jeżeli to czytasz to kocham cie mała , skradlas moje serce i pewnie się zastanawiasz czemu nie mówiłam wcześniej..
To ty jesteś teraz narzędziem żeby mnie naprawić , a jak mnie naprawisz .. masz w banku ze będziesz spała po prawej stronie łóżka i ze będę kupować ci kaktusy codziennie

Nowoczesny Pamiętnik Młodego Wertera Where stories live. Discover now