- Przylot -

2.7K 157 370
                                    

-Rozdział ma troche pikanterii w sobie-

Pov: George

nie mogłem zasnąć, z myślą że za ok. 4 godziny będę na lotnisku, lecąc na florydę do dreama. Była 23, więc napisałem do dreama że idę spać, bo muszę tak czy siak wstać godzinę przed tym jak pojadę na lotnisko, a na nim miałem być na 3, więc to troche wczesna godzina jeżeli miałem się obudzić o 2. Poszedłem spać i nawet nie wiedząc kiedy zasnąłem usłyszałem mój dzwonek w telefonie. Zerwalem się z łóżka i załozyłem luźne dresy, oraz troche za dużą bluze z sklepu dreama. Napiłem się tylko wody i wyszedłem z domu spakować walizki do auta, po czym pozamykałem dom, posprawdzałem czy wszystko jest wyłączone, i sam wsiadłem w droge na lotnisko.

*Time Skip*

po dojechaniu na lotnisko czekałem na swój samolot jakieś dobre 1,5 godziny, ale jeszcze wczesniej pisałem z dreamem.

-----------------------------------------------------------------------------------------------

                       04:17

Dream: Heeej, dojechałeś tam?

George: czesc, ta, dojechalem

Dream: to super, napisz kiedy mam przyjezdzac na lotnisko, dobra?

George: Napisze ♥

Dream: idę jeszcze spać, dzwoń jakby sie coś działo 

George: okej, kocham cie ♥

Dream: Ja ciebie też <3

----------------------------------------------------------------------------------------------

Mimo iż jest to mój przyjaciel, to czuje do niego coś więcej, coś naprawdę więcej...

Około godziny 7 wsiadłem do samolotu, i od razu rozłożyłem się na dwóch fotelach bo dowiedziałem się że nikt ze mną siedzieć nie będzie, a czekała mnie ok. 6-godzinna droga.

*time skip znowu*

30min przed lądowaniem napisałem do dreama żeby pojawił się na lotnisku, otrzymałem odpowiedź natychmiastowo. Wszyscy przygotowywali się do lądowania, w tym ja. Po zatrzymaniu samolotu od razu wstałem i wyjąłem telefon z kieszeni by zadzwonić do dreama.

(D= dream, G= george)

*rozmawiają z sobą przez telefon*                

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------

G - Gdzie będziesz na mnie czekał?

D - Przy wejściu, na pewno mnie zobaczysz, przeciez wiesz jak wyglądam

G - Jasne Jasne, to do zobaczenia 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

Po czym się rozłączyłem i wysiedliśmy z autobusu który podwiózł nas pod samo wejście. 

Po wzięciu bagaży dalej nie widziałem dreama, co mnie zmartwiło. Nagle poczułem od tyłu delikatne przytulenie i już wiedziałem że to dream.

✅ Sunflower Field (DNF)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz