Wszystko było normalnie przez rok. Skończyłem 18-ste urodziny, wszystko stanęło się bardziej normalniejsze... Miałem prawo popatrzeć na świat z góry niż z dolnego jego profilu.
Pewnego dnia, a dokładniej w sobotę, gdy poszedłem spać i obudziłem się na kolejny dzień w innym miejscu, w innym pomieszczeniu. Byłem zszokowany tym co się właśnie stało, więc krzyknąłem.
"Aaaaaa!"
Wstaję szybko z łóżka i miałem już zamiar iść do łazienki, ale przypomniałem sobie, że nie jestem u siebie, więc uspokoiłem się i próbowałem zachowywać jak normalny człowiek. Poszedłem więc szukać łazienki.
*Oczami Takeshi'ego*
Wstałem i przetarłem oczy. Na pierwszy rzut oka niczego nie zauważyłem, po chwili jednak zorientowałem się, że jestem w innym mieszkaniu. Wstałem i poszedłem szukać łazienki, wszedłem do niej i zobaczyłem się w lustrze.
"Nie tak źle jak myślałem, nawet słodki jest"
Wróciłem do pokoju i rozejrzałem się trochę po nim, znalazłem plecak z książkami.
<Myśli: Może dowiem się czyi to pokój i wszystkie rzeczy. Bo nie mogę uwierzyć co się właśnie stało.>
Otworzyłem obojętnie jaką książkę i spojrzałem na pierwszą stronę na prawy dolny róg.
"Teo Matsumoto... Nie znam go, ale może go poznam. Nie wiem. Zobaczmy więc jakie ma życie ten chłopak"
![](https://img.wattpad.com/cover/281092968-288-k711176.jpg)