4. W mej głowie trwa wieczna mowa.

14 8 0
                                    

Minotaurze! Wymieniamy spojrzenia, czuję ból serca Twego, trwogi odzwierciedlenie, 
W Twych oczach już dawno zgasło ostatnie marzenie, 
Powiedz mi, o bestio, czyś pragnął tego imienia?
Czyś pragnął zhańbienia? 

Nie winien jesteś swego pochodzenia, 
Nie winien jesteś osądzenia, 
Nie winien jesteś szyderstw ludzkości, 
Winien jedynie połamanych kości. 

Tyś ofiara niesprawiedliwego świata, 
Tyś słowo przeciwko czynowi wielebnego kata, 
Tyś więzień w swym ciele nieświadom rzeczywistości, 
Tyś marionetka w rękach Bogów krzywdzona ku nieskończoności. 

Minotaurze! Wypowiedz słów kilka, wiedz, że ktoś Cię wysłucha, 
Nie uderzaj rogami w mury, choć wiem, iż Twa głowa nie jest krucha, 
Twa dusza zniszczona, umysł zatruty perspektywą chaosu, 
Nie skaż siebie na cierpienia pośród bezgłosu. 

Bezgłosu, bezgłosu, czyż jestem godzien najmniejszej litości? 
Jam, nie człowiek, a potwór stworzony z bezbożności.
Bezgłosu, bezgłosu, czyż wartym jestem Twej uwagi? 
Jam milczenie, a Tyś obraz odwagi. 
Bezgłosu, bezgłosu... Trwam w swej beznadziejności, 
Gdyż bestia bez serca nie zazna miłości.

Tonę W Odmętach NiewinnościWhere stories live. Discover now