Capitolo III

3.4K 241 157
                                    

Kochani, ponieważ padły pytania, czy Bloody Revenge zostanie skończone na Wattpadzie, to chcę Was zapewnić i obiecać, że tak się stanie. Będziecie mieli okazję przeczytać tę historię do końca na Wattpad, jednak chcę dodać, że po dodaniu epilogu, większość rozdziałów zostanie usunięta po 48h.

A teraz miłego czytania!


***


VALENTINA


Obecnie

Spojrzałam na bladą cerę dziewczyny, stojącej obok mnie przy lustrze w łazience. Przed każdym występem, miałyśmy chwilę by poprawić swój wygląd i ukryć ewentualne siniaki, które niestety często pojawiały się na naszych ciałach i twarzach.

Jeżeli nie zrobił tego, któryś z pracowników lokalu, próbując nas sobie podporządkować to nadrabiali klienci, a oni zdarzali się różni.

Jedni chcieli zwykłego seksu, byle tylko czuć przy sobie inne ciepłe ciało. Niektórzy spełniali marzenia erotyczne, których nie mogli ziścić u boku swojej partnerki, a inni byli sadystami. Tacy lubili sponiewierać kobietę w trakcie seksu, chociaż częściej przypominało to gwałt i tym zazwyczaj właśnie było, ale o tym nie mówiło się głośno.

Każdy z nich w bardziej lub mniej świadomy sposób nas gwałcił. Mało która dziewczyna robiła to, bo chciała czy lubiła. Na pewno nie chciałam tego ja i nigdy nie próbowałam ukrywać swojego obrzydzenia do mężczyzn, którzy wymuszali na mnie stosunek seksualny, rzucając mi po wszystkim w twarz plik zmiętych banknotów.

— Powinnam z tym skończyć — mruknęła, wciągając kreskę. — Chyba znowu jestem w ciąży.

— To już trzeci raz w tym roku — zauważyłam, poprawiając rozmazany pod oczami mocny makijaż.

— Jest jeden facet, co lubi się spuszczać do środka, ale sporo za to płaci — mruknęła, wzruszając ramionami. — Zresztą nie ważne — dodała szybko, dostrzegając kątem oka, że chcę coś powiedzieć. — Dziś jest wieczór kawalerski w lokalu — przypomniała, malując usta czerwoną pomadką.

— Wiem — westchnęłam, opierając dłonie o porcelanową umywalkę. — Mam występować razem z Lizzy.

— Szczęściara — mruknęła, zerkając na moje odbicie w lustrze z wyraźną zazdrością.

— Z chęcią oddałabym ci bandę pijanych i napalonych samców, którzy chcą się wyszaleć przed ślubem. Pomijam szczegół, że większość z nich i tak będzie tu wracać. Pewnie jeszcze nie raz się na nich natkniesz — oznajmiłam, nie kryjąc grymasu na twarzy.

Po czterech latach nauczyłam się żyć ze świadomością, że przegrałam to, co miałam. Pogodziłam się z tym, kim musiałam się stać, nawet jeżeli moje pierwsze kroki w tym miejscu i każdym poprzednim, były inne. Na początku walczyłam i nie chciałam się poddać, ale takie miejsca ograbiały z szacunku i nadziei. Po dwóch latach zwyczajnie się poddałam i pogodziłam w końcu z tym, że straciłam prawo do własnego ciała i życia. Mój ojciec zadbał o to, bym nigdy nie odzyskała nawet namiastki wolności i szczęścia.

— Tina! — krzyknął mężczyzna, gwałtownie otwierając drzwi do damskiej toalety. — Wychodzisz! Szybko! — Szarpnął mnie za ramię i pociągnął jak kukiełkę w stronę wyjścia.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Aug 04, 2023 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Bloody Revenge | ZOSTANIE WYDANE 2024Where stories live. Discover now