Jprd nienawidzę mojego życia, wstałam o 05:10 żeby odwalić się do szkoły jak szczur na otwarcie kanału i co się okazało, okazało się że kur odwołali te pierdolone zajęcia. Ps R.I.P Quackity now you are GostIty.
Pov Dream
Dzisiaj dowiedziałem się dużo za dużo najlepiej chciałbym aby Sapnap nigdy nie poznał Jshlatta i żeby tamta noc nie miała miejsca. Posiedzieliśmy tak jeszcze chwilę w ciszy aż nagle sap nie zaproponował mi jednej ciekawej rzeczy
- Może zrobimy streama, wiesz żeby trochę o tym trochę zapomnieć. Powiedział Nick siedzących na moich kolanach.
- W sumie możemy, impreza jest za kilka godzin. Tylko u kogo u mnie czy u ciebie. Spytałem Powoli sięgając po telefon.
- U ciebie, bo dawno nie streamowałeś. Odparł
- Ty też dawno nie miałeś streama. Odpowiedziałem.
- Ale ja na Twitterze napisałem że robię sobie przerwę.
- No to chodź do mnie do studia.
Chłopak nic nie mówiąc wstał z moich kolan złapał mnie za rękę i zaciągnął do mojego pokoju w którym stał mój komputer. Po wejściu do pokoju chłopak odpalił mój komputer po czym usiadł na moim łóżku.
- Jaki tytuł. Spytałem chłopaka odpalając potrzebne mi programy.
- Możeee. Powiedział chloapk
- Może co. Spytałem
- Nie wiem daj jakiś np serwer smp:). Odparł Nick.
- Niech będzie. Powiedziałem powoli odpalając streama.
Po odpaleniu streama kątem oka patrzałem na sapnapa który położył się na moim łóżko przykrywając kołdrą.
(Od teraz będzie rozmowa z chatem Chat będzie podkreślony a dream normalną)
- Hej chat, jeszcze jedna piosenka i zaczynamy. Powiedziałem do chatu
Famianidsmp- co będziemy robić🟩🟦
Sanania- nareszcie stream dłuższej przerwy się nie dało
- to co chat gramy w mc?
Skip time
Graełem i gadania z chatem ponad trzy godziny i przez ten czas chociaż na chwilę zapomniałem o tych złych sytuacjach. Podczas gry wcale nie patrzałem na Nicka, spojrzałem na niego dopiero po zakończeniu streama spał był przecudowny miał dwa małe koki na glowie i jego białą opaskę zawiązaną na czole. Popatrzałem się jeszcze kilka minut na śpiącego chłopaka po czym wstałem by przygotować kilka rzeczy na dzisiejszą impreze, podczas gdy schodziłem po schodach usłyszałem pukanie do drzwi pomyślałem że pewnie jest to ktoś z zaproszonych osób, więc pośpieszyłem w stronę wejścia i otworzyłem drzwi za nimi stał Techno, Quackity, Wilbur i George. Po zobaczeniu Georga poczułem jakby kamień spadł mi z serca chłoak nie wyjechał tylko został i lepiej przyszedł na imlreze czyli nie jest aż tak źle jak myślałem.
- Witam. Powiedział Wilbur po czym podal mi rękę.
- A co ty taki oficjalny Wil. Odparlem i podałem rękę Wilburowu
- Hej, Clay. Powiedział George.
- Hej Georgie. Po przywitaniu przytuliłem chłopaka od chloapak odwzajemnił.
D-dream w-wilbur g-george s-sapnap t-techno q-quackity
D- Dobra, wchodźcie.
Po wejściu do domu ja i George poszliśmy do kuchni by przygotować potrzebne rzeczy jak i porozmawiać.
KAMU SEDANG MEMBACA
Czy tak ciężko zaufać.. (DreamNap)
General FictionOpowieść DreamNap, NIE SEKAUALIZOWANIE poprostu używam ich nazw, imion, zachowania i charakteru. Dwóch a tak naprawdę trzech przyjaciół od ponad roku chcą że sobą zamieszkać lecz jeden z nich nie jest do tego przekonany, Clay i Nick już że sobą m...