LÓD

27 10 4
                                    


Uśmiechnąć się sztucznie by stwarzać pozory.
Znowu coś mówić pół żartem, pół serio.
Wsłuchać się w głos podniesiony ze złości.
Popatrz, kolejny raz coś we mnie pękło.

Czym jest normalność? Czym jest ideał?
To co masz w głowie to nie jest znaczenie.
Czym jest szacunek albo akceptacja?
Wiesz sporo, lecz tego chyba jednak nie wiesz.

Nie chcę litości, to mi nic nie da.
To co się stało już się nie odstanie.
Nie chcę słodyczy, ten czas dawno minął.
Wszystko na zawsze w mym sercu zostanie.

Masz serce jak z lodu.

Może dlatego tak dobrze jeździsz na łyżwach?


__________________________________________

35Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz